Tytuł oryginału: The Law of Moses
Autor: Amy Harmon
Seria/cykl: Prawo Mojżesza
Data premiery: 31 sierpnia 2016
Wydawnictwo: editio
Liczba stron: 360
Znaleziono go w koszu na pranie w pralni Quick Wash. Miał zaledwie kilka godzin i był bliski śmierci. Jego matka, młoda narkomanka, porzuciła go zaraz po narodzinach. Zmarła zresztą kilka dni później. Mojżesz przeżył — dziecko z problemami, z którego wyrósł chłopak z problemami. Był urodziwy i egzotyczny, niespokojny, mroczny i milczący. Samotny. Budził lęk i ciekawość.
I oto któregoś lipcowego dnia osiemnastoletni Mojżesz zjawił się na farmie rodziców niespełna siedemnastoletniej Georgii. Miał pomagać w codziennych zajęciach. Był pracowity i energiczny, ale też oschły i nieprzenikniony. Fascynujący i przerażający. Georgia, wbrew ostrzeżeniom i zakazom, zbliżyła się do niego... I zaczęła tonąć.
Nie miałam zamiaru czytać tej książki, gdy pojawiła się w nowościach wydawniczych. Zmieniłam jednak zdanie po przeczytaniu paru recenzji. We wszystkich "Prawo Mojżesza" miało jak najbardziej pozytywne opinie i to mnie zachęciło. Pewnego dnia, leżąc w łóżku chora, dostałam powiadomienie odnośnie komentarza w serwisie YouTube. Ktoś na niego odpowiedział, a kto? Olga z Wielkiego Buka! Wtedy przypomniałam sobie, że wzięłam udział w konkursie, w którym do wygrania było właśnie "Prawo Mojżesza". Nawet sobie nie wyobrażacie mojej radości i tego jak szybko zerwałam się z łóżka, by podzielić się z kimś informacją o wygranej.
"Jeśli nie kochasz, nikt nie zostaje zraniony. Łatwo odejść. Łatwo pogodzić się ze stratą. Łatwo dać sobie spokój."
Książka rozpoczyna się prologiem, który mnie bardzo zaciekawił. Georgia - jedna z dwóch głównych bohaterów - uprzedza nas w nim o tym co napotkamy czytając jej opowieść. Nie zdradziła jednak zbyt wiele, dzięki czemu czułam się zachęcona do zagłębienia w powieść. Książka jest podzielona na dwie części, które dzielą się na rozdziały. Najciekawsze jest to, że autorka użyła w "Prawie Mojżesza" narracji z dwóch punktów widzenia, przeplatających się wzajemnie przez całą powieść. Z tym typem narracji miałam już styczność w "Ugly love" Colleen Hoover i muszę przyznać, że taki zabieg bardzo mi się podoba.
W całą historię byłam wciągnięta od samego początku. Miałam duży problem, aby odłożyć książkę, gdy musiałam zabrać się za zadania domowe. Czyta się ją bardzo szybko przez wartką akcję i ciekawe dialogi. Bałam się, że powieść będzie o przesłodzonej miłości dwóch nastolatków, ale szczęście nic takiego nie miało miejsca. "Prawo Mojżesza" na pewno nie można zaliczyć do książek wesołych. Jest w niej dużo bólu, cierpienia, samotności i niespełnionych nadziei. Jeżeli liczycie na słodki romans to uprzedzam, tutaj go nie znajdziecie.
Mojżesz - tytułowy bohater, w chwili rozpoczęcia powieści jest nastolatkiem. Ma jednak w sobie coś, co go wyróżnia z tłumu - dar. Nie będę pisać nic szczegółowego o nim, abyście mogli się sami dowiedzieć o co chodzi. Dodam tylko, że dar ten nadaje książce paranormalnego charakteru. Amy Harmon opisała ten wątek tak realistycznie, że jestem gotowa uwierzyć, że ludzie tacy jak Mojżesz istnieją naprawdę. Byłam zafascynowana odkrywaniem sekretu chłopaka, o którym opowiadał szczerze i naturalnie.
"Każdy zawsze mówi o równym traktowaniu. I ja to rozumiem. Naprawdę. Ale może zamiast być ślepym na kolory, powinniśmy celebrować kolor, we wszystkich jego odcieniach. Wkurza mnie to, że powinniśmy ignorować nasze różnice jakbyśmy ich nie widzieli, podczas gdy dostrzeganie ich nie musi być negatywne."
Miłym zaskoczeniem okazał się fakt, że autorka przedstawiła Georgię bardzo realistycznie. Dziewczyna jak na swój nastoletni wiek jest bardzo poważną i mądrą dziewczyną. Jej ukochanymi zwierzętami są konie, które często pojawiają się u jej boku. Rodzice Georgii prowadzą sesje terapeutyczne dla trudnych dzieci właśnie z końmi i przy okazji możemy poznać w małym stopniu stopniu to, jak takie sesje wyglądają.
Cieszę się, że znalazłam w "Prawie Mojżesza" wątek kryminalny. Był ciekawie wpleciony między losy Georgii i Mojżesza. Pod koniec książki nie mogłam się doczekać odpowiedzi na pytanie o tożsamość mordercy, a gdy już okazało się kim jest, byłam w szoku. Autorka rozegrała tę intrygę niemal jak Agata Christie i wyszło jej to doskonale.
W te chłodne dni gorąco zachęcam Was do przeczytania książki Amy Harmon. "Prawo Mojżesza" jest idealne na jesienną porę. Powieść wprowadza nas w nostalgię, daje do myślenia i wywołuje łzy. Ale żeby nie było tak dramatycznie, mogę Was zapewnić, że w tej opowieści znajdziecie również radosne, romantyczne i piękne chwile. Nie mogę się doczekać kolejnej części, jaką jest "Pieśń Dawida". Mam nadzieję, że uda mi się sięgnąć po nią w niedalekiej przyszłości.
★★★★★★★★★☆
Na początku ta książka była nam obojętna,ale po przeczytaniu tego postu wiemy że musimy ją przeczytać!
OdpowiedzUsuńPozdrawiamy! :)
http://czytajacedziewczyny.blogspot.com/
Koniecznie! Pozdrawiam! :D
UsuńO tej książce czytam same pozytywne recenzje. Jednakże jest to taka książka, którą wszyscy chwalą, a mnie ona do siebie nie przekonuje. ;)
OdpowiedzUsuńJools and her books
Szkoda :/ Ja jak nie lubię czytać o miłości, tak tutaj byłam zauroczona tą historią ;)
UsuńPozdrawiam ;)
Mnie troszkę mniej przypadła do gustu, ale muszę przyznać, że autorka umie zrobić na czytelniku wrażenie
OdpowiedzUsuńCo racja to racja :)
UsuńMimo tylu pozytywnych opinii, nie mam ochoty na tę książkę. Mam wrażenie, że to zwyczajnie nie moja tematyka...
OdpowiedzUsuńNic na siłę :D Jest wiele innych książek wartych uwagi :D
UsuńSam wątek kryminalny mnie ciekawi. Mam w planach.
OdpowiedzUsuńSuper, czekam na recenzję! :)
UsuńNa początek - gratuluję wygranej! ;)
OdpowiedzUsuńProlog jest świetny, to fakt. Zresztą cała książka bardzo mi się podobała, chociaż akurat postać Georgii już niekoniecznie :D "Pieśń Dawida" jest równie dobra (i jest w niej Mojżesz! <3)
Pozdrawiam serdecznie,
Paulina z naksiazki.blogspot.com
Dziękuję! :D
UsuńNo to jeszcze bardziej nie mogę się jej doczekać! ^^
Pozdrawiam!
Gratuluję wygranej i muszę powiedzieć, że bardzo mnie zachęciłaś do przeczytania tej książki.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Zuzia z bloga
bookanda.blogspot.com
Super, przeogromnie się cieszę! :D
UsuńPozdrawiam!
Realizm to słowo klucz w opisywaniu książki, bo wszystko takie jest. Myślę, że ma duży wkład w jakość książki :)
OdpowiedzUsuńOj tak i to wielki ;)
UsuńNa tę książkę mam już ochotę od dawna. Trudna tematyka, konie i możliwość wzruszenia jak najbardziej mnie do tej powieści przekonują. Nie miałam pojęcia, że występuje tu również wątek kryminalny, ale to jest jak dla mnie plusem. Nie mogę się doczekać momentu, kiedy w końcu dane mi będzie zapoznać się z historią Mojżesza. Mam nadzieję, że będzie to bardzo udane spotkanie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Wątek kryminalny jest niezwykle ciekawy :D Mam nadzieję, że książka spodoba Ci się tak jak i mnie :) Wierzę, że przeżyjesz świetne spotkanie z twórczością Amy Harmon :D Z niecierpliwością czekam na Twoją recenzję ;)
UsuńPozdrawiam! ;*
Od czasu tych wszystkich pozytywnych recenzji, jak też pisałaś, mnie także zaciekawiła ta książka. Jest w niej coś wyjątkowego, co wyróżnia ją spośród innych. Chociaż aktualnie jestem po Targach, co oznacza mocno uszczuplony portfel, mam nadzieję, że jakimś sposobem uda mi się przeczytać tą książkę :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko
Dominika z Books of Souls
Targi *.* Zazdroszczę Ci, że byłaś! Mi niestety nie udało się być :(
UsuńPozdrawiam!
Również bardzo lubię i polecam wszystkim! ;)
OdpowiedzUsuńSuper, że też Ci się spodobała :D
UsuńPrzyznam, że wcześniej nie interesowałam się tą książką, ale Twoja recenzja mnie zaciekawiła :)
OdpowiedzUsuńBardzo mnie to cieszy! ^^
UsuńCzytałam i muszę przyznać, że bardzo mi się podobała :) A druga część moim zdaniem jeszcze lepsza <3
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Jabłuszkooo ♥
SZELEST STRON
No to nie mogę się doczekać "Pieśni Dawida" <3
UsuńPozdrawiam!
Już od jakiegoś czasu jest na mojej liście do przeczytania. Jak się tylko ogarnę to ja dopadnę.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Zaczytana Wiedźma
ZaczytanaWiedźma.blogspot.com
Musisz koniecznie! Pozdrawiam :D
UsuńJeszcze nie czytałam, ale zrobię to w najbliższym czasie, bądź wtedy, kiedy książkę uda mi się zdobyć. Generalnie fabuła bardzo mnie intryguje i mam nadzieję, że mnie również spodoba się tak bardzo, jak Tobie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko,
gabRysiek recenzuje
Mi fabuła się spodobała, bo nigdy z takim czymś nie miałam styczności :) Mam nadzieję, że Ty również będziesz zadowolona :D
UsuńPozdrawiam!
Ja trafiałam na same złe recenzje, które odstraszały mnie od lektury, ale Twoja opinia, a zwłaszcza ten cytat o różnorodności pod którym mogę się z pełnym przekonaniem popisać wzbudziły we mnie nadzieję dla tej pozycji :)
OdpowiedzUsuńO kurcze :D To ja właśnie cały czas trafiałam tylko na dobre recenzje :D
UsuńMam nadzieję, że po przeczytaniu tej książki będziesz zadowolona ;)
Pozdrawiam!
Starałam się omijać fenomen tej książki, ale wiele recenzji- w tym Twoja, bardzo mnie do tej powieści ciągnie. Być może przeczytam, kusi, ale nie chcę się zawieść, a wymagania po tych recenzjach mam spore.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
http://sunny-snowflake.blogspot.com/
To znak, że musisz ją przeczytać :D
UsuńPozdrawiam!
Powiem Ci - nie wiem, zachęciłaś mnie do tej ksiązki.
OdpowiedzUsuńNa początku stałam okoniem na drodze tej powieści, podobnie jak Ty - nie chciałam jej przeczytać.
W sumie zalatuje mi trochę obyczajówką a ich nie lubię, a i tak mam trochę chętkę na to Prawo kurde ;/
Nie cierpię być w kropce ;/
Ja w sumie nigdy czegoś o takiej fabule nie czytałam, więc dla mnie ta książka to był powiew świeżości :D
UsuńAle myślę, że jak podejdziesz do tej książki z pozytywnym nastawieniem, to Ci się spodoba :D
Pozdrawiam!
Ta książka od jakiegoś czasu leży u mnie na półce i, mimo że mam na nią ogromną ochotę, jakoś cały czas mi z nią nie po drodze :D. Mam nadzieję, że niedługo uda mi się przełamać ;).
OdpowiedzUsuńNo to zostaw ją na wtedy, kiedy na prawdę będziesz miała na nią ochotę :D Nie ma co czytać na siłę :D
UsuńPozdrawiam!
wygrałam ją w konkursie i przez cały ten szum, mam na nią średnią ochotę. najpierw Harry, nowa Marta Kisiel, osobliwy dom pani Peregrine :D kiedyś przeczytam, ale w najbliższej przyszłości mam zbyt dużo innych książek. pewnie będzie tak, że jak się już przekonam, to będę ją zachwalać tak jak Ty :)
OdpowiedzUsuńTeż wolę czytać książki, gdy ten szum wokół nich zmaleje. Tym razem jednak potrzebowałam czegoś nowego jako przerywnik między grubymi lekturami w szkole :D
UsuńPozdrawiam!
Już od jakiegoś czasu mam wielką ochotę na lekturę tej książki i mam nadzieję, że niedługo wpadnie w moje ręce :) Pozdrowienia!
OdpowiedzUsuńBardzo polecam! Mam nadzieję, że się nie zawiedziesz tą książką :D
UsuńPozdrawiam!
To jedna z najciekawszych młodzieżowych książek jakie czytałam w ostatnim czasie. Szkoda, że dali jej tak marną okładkę...
OdpowiedzUsuńMi okładka się podoba :D Może powinna być bardziej niezwykła, ale dobre i to :)
UsuńPozdrawiam!