Cieszę się, że wrzesień już za mną. Obfitował on w wesołe,
ale też bardzo przykre wydarzenia w moim życiu. Dużo się działo, bo jak wiecie,
jestem w ostatniej klasie technikum. Nauczyciele nie mają litości i zadają dużo
nauki, przez co mam bardzo mało czasu na swoje przyjemności. W dodatku do moich
drzwi zapukał nieproszony gość zwany przeziębieniem. Nienawidzę być chora,
kiedy za oknem jest piękna pogoda. Próbuję jak najszybciej zwalczyć chorobę, aby
móc normalnie funkcjonować. Jednak pomimo paru nieprzyjemności, dziś zapraszam
Was na podsumowanie minionego miesiąca.
Wrzesień rozpoczęłam dwoma książkami: "Lalką" Bolesława Prusa oraz "Rokiem 1984" George'a Orwell'a. Nie mogę ich jednak dodać do listy przeczytanych lektur, ponieważ nie udało mi się ich dokończyć czytać. Cieszę się, że nie czytam tych książek z przymusu, bo muszę przyznać, że bardzo mi się podobają. Sama nie wiem dlaczego tak długo zajmuje mi przeczytanie ich. Może to wina braku czasu, a może nawet czasem braku chęci. Pewnie w październiku uda mi się je przeczytać w całości.
W między czasie przybyła do mnie paczka z wygraną książką od wydawnictwa Media Rodzina. "Pax: Grim" Åsy Larsson, Ingeli Korsell przeczytałam z ochotą i zajęło mi to bardzo mało czasu. To druga część z serii, która będzie liczyć aż dziesięć tomów. Nie wiem czy skuszę się na pozostałe, bo wolę wydać pieniążki na inne, bardziej chciane przeze mnie książki. Zobaczymy w przyszłości czy zmienię zdanie.
W drugiej połowie miesiąca otrzymałam bardzo miłego maila od Marysi Krasowskiej, z propozycją zrecenzowania jej książki. Oczywiście zgodziłam się z chęcią i parę chwil później otrzymałam "Wyspę X" w formacie pdf. Co prawda wolę papierowe wydania książek, ale "jak się nie ma co się lubi, to się lubi co się ma". Tak więc powieść przeczytałam i stwierdzam, że przypadła mi do gustu. Nie mogę się doczekać innych książek tej młodej pisarki.
A przedostatniego dnia września dostałam świetną wiadomość od Olgi z Wielkiego Buka. Wygrałam w konkursie organizowanym na jej kanale, na You Tube, książkę "Prawo Mojżesza" Amy Harmon. Możecie więc w przyszłości spodziewać się recenzji tej lektury na moim blogu. Nie mogę się doczekać tej paczki, bo słyszałam, że powieść jest rewelacyjna i niesie za sobą wiele emocji.
Książki zrecenzowane w tym miesiącu:
- "Joyland" Stephen King ★★★★★★★★★☆
- "Pax: Grim" Åsa Larsson, Ingela Korsell ★★★★★★★★☆☆
- "Wyspa X" Maria Krasowska ★★★★★★★★★☆
Posty około książkowe:
A jaki był dla Was wrzesień? I kto wybiera się na Targi w Krakowie?
Pozdrawiam,
Cynthia Ann
Lalki też nie udało mi się przeczytać. ;p
OdpowiedzUsuńKiedyś uwielbiałam czytać serie, które składały się z wielu książek. Teraz rzadziej po takie sięgam, gdyż wolę przeczytać coś zupełnie innego.
Mi udało się sporo przeczytać, gdyż miałam wakacje jeszcze. :D
Muszę zrobić podsumowanie u siebie. ;p
Pozdrawiam, Jools and her books
Czyli nie jestem jedyna ^^ Ja w sumie lubię serie przez to, że nie muszę poznawać bohaterów i świata ciągle od nowa :D No i właśnie zazdroszczę Ci tych o miesiąc dłuższych wakacji :P
UsuńPozdrawiam!
,,Rok 1984'' czytałam z własnej woli w wakacje i to jedyna książką, którą uważam za uniwersalną i taką, którą faktycznie należy przeczytać; choć trzeba przyznać, że nie pochłonęłam jej ''na raz''. U mnie wrzesień to pięć pozycji. Przeczytałam m.in. ,,Zemste'', ,,Never never'', a także opowiadania o kultowym detektywie, Sherlocku Holmesie. Mam nadzieję, że na początku października będę miała za sobą całą serię. Pozdrawiam, Wielopasja
OdpowiedzUsuńJa żałuję, że nie zaczęłam czytać "Roku 1984" we wakacje :/
UsuńPięć pozycji to świetny wynik! (lepszy niż u mnie) ;)
Pozdrawiam!
Koniecznie muszę przeczytać "Wyspę X" Marysi Krasowskiej. Często oglądam jej filmiki, więc jestem bardzo ciekawa jej twórczości.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
zapoczytalna.blogspot.com
Ja przeczytałam głównie temu, że byłam ciekawa czy Marysia jest tak dobrą pisarką jak booktuberką :D I nie zawiodłam się ;)
UsuńPozdrawiam!
U mnie wrzesień wypadł baaardzo słabo pod względem czytelniczym - przeczytałam tylko 2 książki!
OdpowiedzUsuńMnie przeziębienie dorwało na początku miesiąca i trzymało przez około dwa tygodnie, co też było straszne. Ale ogólnie miło wspominam ten miesiąc, mimo że też w szkole było dużo do ogarnięcia :)
Aż dwie książki przeczytałaś :D :P
UsuńNo właśnie ja boję się powrotu do szkoły, bo wyobrażam sobie jak wiele będę miała do nadrobienia :/
Pozdrawiam!
"Lalka" przede mną, tak samo jak "Rok 1984", przynajmniej ta druga nie będzie czytana z przymusu. "Wyspę X" bardzo chciałabym przeczytać, może kiedyś? Bardzo chciałabym zobaczyć co nasza młoda, Polska pisarka stworzyła. Ja wy zeszły miesiącu przeczytałam "aż" dwie książki i trzy zaczełam, których nie mam puki co zamiaru kończyć, no niestety szkoła i kac książkowy. Mam nadzieję, że przyszły miesiąc będzie obfitował w lepsze chwile :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko <3
myszkarecenzuje.blogspot.com
Właśnie szkoła chyba wszystkim daje się we znaki :( Ja pocieszam się tylko, że za rok o tej porze zacznę wymarzone studia :)
UsuńPozdrawiam! <3
Ja we wrześniu przeczytałam 5 książek i jestem zadowolona z tego wyniku. Czuję, że jest jakiś postęp z czytaniem i mam nadzieję, że tak pozostanie. Jesień przyszła pełną parą i już zdążyłam zachorować, ale i tak wolę tę porę roku niż upalne lato. :/
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Nat z osobliwe-delirium.blogspot.com
Ooo 5 książek..Wow!
UsuńW sumie to ja też wolę jesień niż upalne lato. Ale w lecie oczywiście narzekam na chłodniejsze dni ;)
Pozdrawiam!
"Lalka" i "Prawo Mojżesza" to dwie wspaniałe historie. Zupełnie inne, ale obie wspominam świetnie. :)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że za "Prawo Mojżesza" zabiorę się już niedługo ;)
UsuńPozdrawiam!
Gratuluję wrześniowego wyniku! „Lalkę” i „Rok 1984” mam w planach, ale jeszcze się za nie nie wzięłam. Koniecznie chcę je przeczytać zanim będę musiała zrobić to do szkoły ;)
OdpowiedzUsuńTargi w Krakowie *.* Strasznie chciałabym pojechać, ale z mojej miejscowości są tak głupie dojazdy, że chyba będę musiała je sobie odpuścić :(
Dla mnie wrzesień był masakrycznie zabiegany i zawalony. Nauka, próbne testy, kuratory... Do tego laptop mi się zbuntował i przestał działać -,- Na szczęście już wszystko gra, ale co się nawkurzałam podczas reklamacji to moje -,- I do tego blog też na tym ucierpiał...
Suma sumarum przeczytałam tylko siedem książek, w tym dwie lektury szkolne. Wynik taki sobie, ale zawsze mogło być gorzej ;)
Pozdrawiam
Kasia z bloga KsiążkoholizmPostępujący
Ojej, szkoda, że nie będziesz mogła jechać na targi :(
UsuńLaptopy zawsze się buntują kiedy człowiek ma ważne rzeczy do zrobienia. Znam to ;) Ale pewnie szybko nadrobisz zaległości na blogu ;D
Pozdrawiam!
Mam zamiar się wybrać na Targi, przynajmniej tak planuję skoro jestem z tego miasta! :D Gratuluję wyniku jeśli chodzi o książki. "Lalke" okropnie wspominam, z Prusem mi nie po drodze, haha :)
OdpowiedzUsuńOo :D No to Ci zazdroszczę, będziesz mogła być we wszystkie dni targów :D Ja pojawię się pewnie tylko na jeden, nawet nie wiem na który ;)
UsuńZauważyłam, że wiele osób nie polubiło się z panem Prusem :D Ja jednak cieszę się, że wreszcie mam lekturę pisaną prozą, bo mam serdecznie dość Mickiewicza ;)
Pozdrawiam!
U mnie wrzesień poszedł słabo...
OdpowiedzUsuńNajlepszą książką jaką przeczytałam była Piąta fala 3 <3, a udało mi się zrecenzować tylko jedną :(
Też we wrześniu byłam chora, ale wtedy była straszna pogoda.
Ja muszę się zabrać za podróże Guliwera- lektura... nieee..
Pozdrawiam!
http://fanofbooks7.blogspot.com
Teraz bardzo dużo osób choruje :(
UsuńA przyznam szczerze, że "Podróży Guliwera" nie czytałam :D W szkole podstawowej i gimnazjum wyznawałam zasadę, że jeżeli tytuł i opis z tyłu książki mi nie odpowiada, to po prostu książki nie czytam :D W ten sposób czytałam wiele streszczeń, a sprawdziany i tak pisałam najlepiej w klasie ^^
Pozdrawiam!
Na "Lalce" utknęłam. Nie dałam rady jej przeczytać. A wrzesień był nawet dobrym miesiącem, oprócz nauki, której jest coraz więcej eh.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Biblioteka Tajemnic
U mnie jest tak samo z nauką. Co raz więcej :(
UsuńPozdrawiam!
Bardzo miło wspominam "Lakę" Prusa - na pewno nie jest to moja ulubiona lektura szkolna, ale dobrze mi się ją czytało :)
OdpowiedzUsuńGratuluję wygrania "Prawa Mojżesza" - ta książka jest świetna, nieschematyczne NA, z którym warto się zapoznać :)
Pozdrawiam!
houseofreaders.blogspot.com
Mam nadzieję, że ja również na koniec "Lalki" też będę miała takie samo zdanie jak Ty ;)
UsuńDziękuję za polecenie!
Pozdrawiam!
Ja niestety nie wybieram się na targi, za daleko :<
OdpowiedzUsuńGratuluję natomiast pięknego wyniku i zazdroszczę, że Lalka Ci się podoba, dla mnie to była straszna padaka ;/ Fabuła w ogóle do kitu ;/
Mam nadzieję, że w tym miesiącu będziesz miała więcej czasu na blogowanie ^^
Kasi recenzje
Szkoda :(
UsuńMnie jedynie w "Lalce" odstrasza ilość stron. W Harrym Potterze twierdziłam, że "Zakon Feniksa" jest za cienki, nie mówiąc już o reszcie książek z tej serii, ale z "Lalką" Prus przesadził :)
Dziękuję i wzajemnie :D Pozdrawiam!
Pozdrawiam!
Ja "Lalki" również nie skonczyłam czytać, nawet film był dla mnie katuszem. Na targi w tym roku się nie wybieram - za daleko.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Zaczytana Wiedźma
ZaczytanaWiedźma.blogspot.com
Ja chyba na film się nie skuszę :D Szkoda, że nie zobaczymy się na targach :/
UsuńPozdrawiam!
U mnie wrzesień był średni, ale jest już jesień w pełni, więc październik zapowiada się bardziej czytelniczo :) i gratulację wygranej w konkursie! ja non stop biorę w czymś udział, ale jeszcze nic nie wygrałam :D
OdpowiedzUsuńJa również biorę non stop udział i baaaaaaaaaardzo rzadko cokolwiek wygrywam. Ale jestem zdania, że warto próbować do skutku :D Co oczywiście nie znaczy, że poprzestanę na udziałach w konkursach :D
UsuńPozdrawiam!
"Prawo Mojżesza" faktycznie jest świetne, czytaj czym prędzej ;) (Gratuluję wygranej, tak swoją drogą).
OdpowiedzUsuńZ "Lalką" miałam zabawną sytuację. Czytałam ją dwa razy. Za pierwszym, bo po prostu chciałam i naprawdę mi się spodobała. Drugi raz, jakiś rok później, jako lekturę, z tzw. przymusu. I nawet nie masz pojęcia jak bardzo się przy niej męczyłam :/
Paulina z naksiazki.blogspot.com
Bardzo dziękuję ^^
UsuńWow! Jesteś niezwykłym przypadkiem :D No i dowodem na to, że jak się coś czyta z własnej woli to się bardziej podoba, niż jak się jest zmuszanym ;)
Pozdrawiam!
We wrześniu przeczytałam 5 książek i były bardzo dobre, więc uważam miesiąc za udany. Co do targów to będę oczywiście mieszkam w Krakowie, więc jak mogłabym przegapić takie wydarzenie :D Zazdroszczę "Prawa Mojżesza" :O
OdpowiedzUsuńCieszę się, że Twój miesiąc był udany :D Mam nadzieję, że będę mogła powiedzieć tak o październiku ;)
UsuńZazdroszczę Ci w tej sytuacji, że masz tak blisko na Targi :D
Pozdrawiam!
Chętnie wybrałabym się na targi w Krakowie, ale to trochę daleko ;p
OdpowiedzUsuńOstatnio zastanawiałam się nad Rokiem 1984, ale kiedy zobaczyłam, że to książka historyczna i bardzo poważna, zrezygnowałam.
Pozdrawiam ciepło!
http://magia-ksiazek-recenzje.blogspot.com/
Sporo osób odpuszcza targi, właśnie przez daleką drogę :(
UsuńNo w sumie rzeczywiście ta książka jest bardzo poważna. Dlatego ja czytam ją na zmianę z innymi książkami, mniej poważnymi ;)
Pozdrawiam!
Podziwiam za to, że czytasz "Lalkę", bo słyszałam, że to niezbyt lekka książka.
OdpowiedzUsuńNie mogę się doczekać recenzji "Prawa Mojżesza"!
A tam! Nie masz się czym przejmować-cztery posty to nie tak mało! Wychodzi jeden na tydzień, a więc idealnie!
Bardzo chciałabym pojawić się na Targach, ale jeszcze nic nie wiadomo! Tobie jednak życzę miłej zabawy!
Buziaki! :*
Dzięki za słowa pocieszenia! ;*
UsuńMam nadzieję, że uda Ci się być na Targach ;*
Pozdrawiam!