czwartek, 7 grudnia 2017

"Inwigilacja" Remigiusz Mróz

Tytuł: Inwigilacja
Tytuł oryginału: -
Autor: Remigiusz Mróz
Seria/cykl: Joanna Chyłka (tom 5)
Data premiery: 15 marca 2017
Wydawnictwo: Czwarta Strona
Liczba stron: 592


Chłopak, który zaginął kilkanaście lat temu na wakacjach w Egipcie, odnajduje się na jednym z warszawskich osiedli. Posługuje się innym imieniem i nazwiskiem, i mimo że rodzice rozpoznają w nim syna, on sam utrzymuje, że nie ma z zaginionym nic wspólnego.
Sytuację komplikuje fakt, że po przejściu na islam i powrocie do Polski mężczyzna znalazł się na celowniku służb. Gdy pojawiają się zarzuty, że przygotowuje zamach terrorystyczny, zwraca się o pomoc do prawniczki, która niegdyś zasłynęła obroną pewnego Roma. 

Joanna Chyłka niechętnie podejmuje się sprawy. Słynie bowiem nie tylko z ciętego języka, ale także z niechęci do obcych. W dodatku nie jest przekonana, czy jej nowy klient w istocie nie planuje zamachu…



"- Mamihlapinatapai - wyrecytowała bez zająknięcia Chyłka. Tego się nie spodziewał.- Powtórz - poleciła.- Co... co to ma niby znaczyć?- Powtórz, Zordon.- Mami...- To z jagańskiego. Najtrudniejsze do przetłumaczenia ze znanych słów, bo w żadnym innym języku nie ma bezpośredniego odpowiednika. Nigdy nawet nie słyszał o jagańskim, ale nie miał zamiaru o tym wspominać.- Oznacza spojrzenie wymieniane przez dwójkę ludzi, które sugeruje, że obydwoje chcieliby sobie coś powiedzieć, tyle że żadne z nich nie ma odwagi, by to zrobić."


Poprzedni tom, czyli "Immunitet", zakończył się w takim momencie, że od razu musiałam sięgnąć po "Inwigilację". Autor postawił dwójkę moich ukochanych bohaterów w sytuacji, która zmieni całkowicie życie obojga. I szczerze pisząc, gdy zaczynałam czytać "Kasację" nie przypuszczałam, że Chyłka w kolejnych tomach może... oraz, że Zordon potrafi... O co chodzi? Mogę Wam tylko zdradzić, że chodzi o sferę życia prywatnego głównych postaci, ponieważ ci stają się dla siebie coraz bardziej ważni...

Podoba mi się to, że Remigiusz Mróz przygotowuje ciekawe sprawy dla dwójki prawników. W "Rewizji" Chyłka broniła Roma Bukano, a tym razem w duecie z Oryńskim poprowadzi sprawę Polaka, który przeszedł na islam. Będzie to trudne zadanie nie tylko ze względu na nietolerowanie obcych przez Chyłkę i wielu Polaków, ale także przez zgrzyty w jej relacji z Kordianem. Czy dwójce prawników z kancelarii Żelazny&McWay uda się dojść do porozumienia między sobą i uniewinnić Fahada?

Niestety, sprawa okazuje się bardziej skomplikowana, niż na początku. Do Chyłki i Oryńskiego dociera fakt, że być może mężczyzna, którego bronią, jest winny zarzucanych czynów. Fahad nie chce współpracować, a to utrudnia pracę związaną z obroną. Dodatkowo ktoś próbuje uprzykrzyć życie Chyłce i stara się za wszelką cenę wystraszyć kobietę. Niepokojące jest też to, że policja prowadzi własną grę... 


"-Rydwan ognia w ruch - dodała. - I prowadź tak, jakbyś go ukradł.
- Co?
- Tak się mówi, Zordon, kiedy chce się kogoś w zawoalowany sposób zachęcić do zapierdalania. 
Oryński podrapał się w tył głowy.
- Tyle, że gdybym ukradł samochód, raczej jechałbym zgodnie z przepisami.
- Nie filozofuj, zapieprzaj."

Książkę przeczytałam jednym tchem w parę nocnych godzin. Nie umiałam odłożyć "Inwigilacji" nawet na moment,  ponieważ musiałam wiedzieć jak wszystko się zakończy. Akcja pędziła niesamowicie wartko i nie potrafiłam przewidzieć, co za chwilę się wydarzy. Bałam się o bohaterów, bo czułam, że coś niedobrego wisi w powietrzu. Ta część jest w połowie poświęcona sprawie prowadzonej przez Chyłkę, a w połowie sprawie Kordiana. Na jaw bowiem wychodzą nowe, mroczne fakty z jego przeszłości...

Jeszcze nigdy żadna seria nie wywołała u mnie tyle różnych emocji, zarówno pozytywnych jak i negatywnych. Przede wszystkim byłam znów zła, że autor nie traktuje lekko swoich bohaterów. Chyłka to kobieta o mocnym charakterze, Oryński w końcu zaczął mężnieć dzięki byłej patronce, ale to tylko ludzie... Jednak nasi bohaterowie starają się poradzić nawet  w najgorszych sytuacjach i niewątpliwym dowodem na to jest humor. Uwielbiam książki o Joannie Chyłce przede wszystkim za dialogi jej i Kordiana. W tej części dzieje się tyle zła, że nie jeden człowiek załamałby się. Na szczęście nie dwójka prawników.

Zaskakujące zwroty akcji, ciekawa fabuła, rewelacyjni bohaterowie, genialne dialogi, cudowny czarny humor, nawiązywanie do bieżących wydarzeń w Polsce i przedstawienie świata prawników to rzeczy, które są niewątpliwymi zaletami "Inwigilacji". Autor przedstawia nam coraz więcej faktów z przeszłości bohaterów, co jeszcze bardziej uatrakcyjnia tę powieść. Zdecydowanie Remigiusz Mróz trzyma poziom. A zakończenie? Wbiło mnie w fotel! Skończyłam czytać piąty tom z otwartą buzią i szaleńczo bijącym sercem. Nie zdziwi więc Was to, że natychmiast zaczęłam czytać szósty tom. Wkrótce ukaże się recenzja, ale Wy jeżeli jeszcze nie sięgnęliście po poprzednie tomy, to musicie je nadrobić.


9/10

10 komentarzy:

  1. Będę miała na uwadze, bo mój tata uwielbia jego książki.

    OdpowiedzUsuń
  2. To, by poznać wreszcie twórczość tego autora jest jednym z moich noworocznych postanowień.:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam nadzieję, że uda Ci się sprostać temu postanowieniu!
      Buziaki! ;*

      Usuń
  3. Chciałam, próbowałam - nie mogę. Mało który bohater literacki drażni mnie tak mocno jak Joanna Chyłka, po prostu nie mogę znieść tej kobiety i jej nastawienia do zycia :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szkoda :( Ja ją uwielbiam i to moja ulubiona bohaterka literacka! :D
      Pozdrawiam!

      Usuń
  4. Ja lekturę większości książek Mroza mam przed sobą jeszcze. Muszę po nie w końcu sięgnąć :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Muszę nadrobić koniecznie tę serię, bo jakoś ciągle mi nie po drodze z twórczością Mroza ;)

    OdpowiedzUsuń