poniedziałek, 29 sierpnia 2016

English Matters nr 60

Hejka!

Z moich poprzednich postów wiecie, lub nie, że podjęłam współpracę z Wydawnictwem Colorful Media. Nawet nie wyobrażacie sobie tego, jak bardzo się ucieszyłam, gdy dostałam e-maila z propozycją współpracy. Jeszcze nie przeczytałam w całości pięciu próbnych egzemplarzy, a już otrzymałam kolejny, tym razem do przedstawienia Wam. Magazyn przekartkowałam bardzo dokładnie, aby moja opinia była szczera.
English Matters to dwumiesięcznik dla osób uczących się języka angielskiego. Według mnie, dwa miesiące między kolejnymi numerami magazynu, to idealny czas na przyswojenie materiału. Możemy spokojnie i uważnie przeczytać nawet kilkukrotnie dany artykuł, aby go przyswoić, a może bardziej słowa w nim zawarte.

Już na drugiej stronie jest wytłumaczone jasno i wyraźnie, w jaki sposób ma przebiegać nasza nauka. Artykuł jest w języku angielskim, ale znajdują się przy nim przetłumaczone słówka i zwroty, które zostały wyróżnione w tekście. Dzięki temu nie musimy niczego szukać w słowniku. Do trudniejszych słów została dołączona trankrypcja fonetyczna.



Jeżeli chcemy dowiedzieć się, jak poprawnie powinny być wymawiane zdania w języku angielskim, to przydatną pomocą okażą się nagrania, które możemy pobrać ze strony internetowej magazynu za pomocą kodów w magazynie. Również ze strony internetowej pobierzemy inne dodatki, takie jak karta pracy nauczyciela, dodatki tematyczne oraz listę słówek. 

Miałam duże obawy co do tych magazynów. Bałam się, że nie zrozumiem wielu zwrotów i konieczna będzie pomoc słownika. Nic z tych rzeczy jednak nie nastąpiło. Okazało się, że sporo rzeczy rozumiałam i sporo rzeczy potrafiłam się domyśleć. To bardzo mnie zmotywowało i szybko przechodziłam do kolejnych poruszanych tematów. Najbardziej zainteresował mnie tekst o Londynie i Australii. Nie będę Wam zdradzać o czym były, wolałabym abyście sami przeczytali. 


Świetne jest to, że dzięki English Matters możemy pogłębić naszą wiedzę nie tylko z zakresu języka angielskiego, ale także np. historii i geografii. Postanowiłam, że będę brała te magazyny do szkoły, ponieważ są cienkie i lekkie. Zawsze znajdzie się chwila na pod szlifowanie umiejętności językowych.



Ważnym plusem jest też oprawa graficzna. Bardzo lubię, gdy gazeta jest kolorowa i ma dużo ładnych i dobrej jakości zdjęć odnoszących się do danego tematu. Od razu nauka staje się przez to przyjemniejsza. Skorzystałam również z kodów potrzebnych do pobrania plików z nagraniami artykułów. Słuchałam nagrania przez słuchawki i jednocześnie śledziłam wzrokiem tekst. Myślę jednak, że jeden raz przesłuchania mp3 to stanowczo za mało. Wiele nie zapamiętałam, ale na pewno to w niedalekim czasie nadrobię. 

Mogłabym Wam pisać i pisać o tym magazynie, ale najlepiej będzie jak się w niego zaopatrzycie. Nie jest drogi a i tak według mnie cena idealnie współgra z tym, co autorzy mają nam do zaoferowania. Minusów jak na razie nie znalazłam (ale to chyba dobrze?). Tutaj możecie więcej przeczytać o English Matters. 



Za możliwość przeczytania magazynu dziękuję wydawnictwu Colorful Media

20 komentarzy:

  1. Hejka!
    Właśnie niedługo dostanę ten magazyn do rąk i również będę mogła zrecenzować, co bardzo mnie cieszy.
    to bardzo dobra gazeta.

    zapraszam do mnie na filmik jak wydać książkę ;)
    Polecam Goodbook

    OdpowiedzUsuń
  2. Te magazyny są rewelacyjne :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Jak chętnie sięgnęłabym po taki magazyn, sądzę, że nawet wygospodarowałabym czas na systematyczne szlifowanie języka, tym bardziej z taką pomocą, gdzie każdy znajdzie coś dla siebie. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę, że ten magazyn jest dobrym dodatkiem do nauki j.angielskiego w szkole :)

      Usuń
  4. To wydanie English Matters to jedno z najciekawszych jakie dotychczas czytałam :) W szczególności zainteresował mnie artykuł o aborcji, ale również ten o wielkich zdrajcach zniesławionych na kartach historii.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę, że to wydanie jest ciekawsze od trzech poprzednich :D

      Usuń
  5. Fajna sprawa z takim magazynem. :) Ciekawa jestem, czy też nie musiałabym za bardzo sięgać po słownik. ;)
    Pozdrawiam,
    Hon no Mushi

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę, że nie miałabyś żadnych problemów o ile chociaż trochę słuchasz/słuchałaś na lekcjach angielskiego :D

      Usuń
  6. Te magazyny moim zdaniem są świetne, sama dostałam jeden dosyć niedawno i bardzo mi się spodobały, wiem, że one nie będą moimi ostatnimi.
    Pozdrawiam cieplutko <3
    http://myszkarecenzuje.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja również na jednym nie po przestane ^^
      Pozdrawiam! ;*

      Usuń
  7. Cześć. Zostałaś nominowana do Liebster Blog Award. Mam nadzieję, że weźmiesz udział :)
    http://zatraceniwkartkach.blogspot.com/2016/08/lba.html#more
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przykro mi, ale z braku czasu nie będę mogła odpowiedzieć na nominację. W roku szkolnym nie będę odpowiadać na LBA :(

      Usuń
  8. Słyszałam już kilka razy o tych gazetkach i jestem coraz bardziej pozytywnie nastawiona na nie :)

    Pozdrawiam, Jabłuszkooo ♡
    SZELEST STRON

    OdpowiedzUsuń
  9. Mam ten magazyn :D Bardzo mi się on podoba, moim zdaniem to jedno z najlepszych wydań :D

    OdpowiedzUsuń
  10. przyznam ze nie czytam chociaz bardzo bym cxhciala doskonalic swoj jezyk :D pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń