niedziela, 12 marca 2017

Podsumowanie miesiąca: Luty

Już prawie połowa marca, a ja dopiero dziś zmobilizowałam się, aby napisać podsumowanie lutego. To trochę nie w moim stylu, ale jak to się mówi: "lepiej późno, niż wcale. Luty był miesiącem, w którym wiele się działo. Ferie zimowe, szkoła, walentynki, urodziny... 28 dni to niewiele i czasem brakowało mi na wszystko czasu. Szokiem był dla mnie również fakt, że podczas ferii udało mi się przeczytać zaledwie 1,5 książki. Dla niektórych ferie były zapewne okazją do nadrobienia czytelniczych zaległości, a ja chorowałam i nie miałam ani siły, ani ochoty na czytanie. Jednak w porównaniu ze styczniem, luty wypadł lepiej.


Pierwszą książką, którą przeczytałam w minionym miesiącu była "Dziewczyna i chłopak wszystko na opak" Wendelin Van Draanen.  Jak wiecie już z recenzji, powieść ta stała na mojej półce od dawna, ale miałam wiele ciekawszych książek do czytania. W końcu postanowiłam nie robić więcej przykrości mamie, od której dostałam egzemplarz i wzięłam się za kartkowanie lektury. To lekka, przyjemna powieść dziecięca i młodzieżowa, idealna na wiosnę i lato. 

"Tajemna historia" Donny Tartt to kolejna książka, którą przeczytałam w lutym. Polecało ją wiele blogerek i vlogerek, więc kiedy byłam w bibliotece i zobaczyłam powieść na półce, od razu po nią sięgnęłam. Jest to grube tomiszcze z rewelacyjną okładką oraz wnętrzem. Pomimo wielkiej ilości stron, powieść czyta się szybko i przyjemnie. Przypominała mi "Zbrodnię i karę" Fiodora Dostojewskiego, ale to tylko moje odczucie. Jeżeli macie w pobliżu bibliotekę, to prędko wypożyczajcie "Tajemną historię". Gwarantuję długie myślenie o książce, po zakończeniu czytania jej.

Po wizycie w bibliotece naszła mnie chęć odwiedzenia miejscowej księgarni. Spędziłam tam miłe 1,5h w towarzystwie zakręconej rodzinki czytelników, którzy przyjechali do mojego miasteczka na ferie. Polecali mi książki, a ja im. Dowiedziałam się też, że na ostatnich Krakowskich Targach Książki wydali prawie 1000 zł i ledwo wrócili do domu ze swoimi zdobyczami. Też bym tak chciała! Za ich namową kupiłam dwie książki. Jedną z nich była "Ekspozycja" Remigiusza Mroza, o której niedługo opowiem na blogu.

Współpraca z wydawnictwem Albatros świetnie się rozwija i w lutym miałam przyjemność recenzować najnowszą powieść Harlana Cobena "Już mnie nie oszukasz". Po tej lekturze wiem, że to nie ostatnia powieść pana Cobena, którą przeczytałam. Jego styl pisania bardzo przypadł mi do gustu, jak i również pomysł na historię. Lubię thrillery, a ten był do samego końca nieprzewidywalny. 

Książki zrecenzowane w tym miesiącu:

Posty około książkowe:
Biorąc pod uwagę objętość czterech książek, które udało mi się przeczytać w lutym, to z ręką na sercu muszę przyznać, że jest zadowolona z wyniku. Mam nadzieję, że marzec nie będzie wiele gorszy. 13 marca mój blog będzie obchodził pierwsze urodziny, ale chyba nie uda mi się przygotować nic specjalnego na tę okazję. Postaram się wrzucić jakiś post, bo to dla mnie ważna data, ale nici z planów jakie miałam odnośnie urodzin. Nie martwcie się jednak, nadrobię to :)

Co czytaliście w lutym? Może macie coś szczególnego do polecenia? Chętnie poczytam Wasze komentarze!

32 komentarze:

  1. Muszę się wziąć za, którąś z książek Donny Tart, a żadnej nie mam nawet na półce. Jeju dlaczego życie jest takie niesprawiedliwe? :D

    http://maasonpl.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na szczęście jutro poniedziałek, możesz iść do biblioteki lub księgarni i zaopatrzyć się w te cudowne powieści *.* :D
      Pozdrawiam!

      Usuń
  2. Gratuluję wyniku! :D
    No i wszystkiego najlepszego z okazji urodzin bloga :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo mam ochotę poznać "Już mnie nie oszukasz" Cobena, bardzo lubię tego autora, a ta książka jest mi jeszcze obca. No i książki Remigiusza Mroza... cały czas się zabieram i zabrać nie mogę. Mam nadzieję, że w tym roku to zmienię.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miałam tak samo z Mrozem. W tamtym roku chciałam wziąć się za twórczość Remigiusza i dopiero teraz mi się to udało :)

      Usuń
  4. W takim razie polecam ci przeczytać "W głębi lasu" Cobena. Dla mnie jest to jego najlepsza książka, której jeszcze żadna nie przebiła, a przeczytałam ją ładnych parę lat temu ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ooo super, zapisuję na listę książek, które w najbliższym czasie chcę przeczytać :)

      Usuń
  5. Gratuluję wyniku! W końcu liczy się jakość, nie ilość.

    OdpowiedzUsuń
  6. U mnie było marnie, ale dopiero teraz z poważnego przeziębienia wyszłam. I jeszcze problem z oczami miałam. Ech. Teraz za to mi wiosennie energii przybyło, więc się od razu za nadrabianie czytelniczych zaległości zabrałam :).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja jakoś mam teraz zastój czytelniczy, ale mam nadzieję że szybko minie :)

      Usuń
  7. Na pewno przeczytam jakąś powieść Donny Tartt, ale nie mam pojęcia od czego zacząć. Waham się nad Tajemna historią", a "Małym przyjacielem".
    Książki Harlana Cobena uwielbiam. Mam za sobą całą serię o Bolitarze, ale "Już mnie nie oszukasz" jeszcze przede mną :)
    Pozdrawiam cieplutko!
    houseofreaders.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Słyszałam, że "Mały przyjaciel" jest gorszy od "Szczygła" i "Tajemnej historii :)
      Harlana Cobena muszę nadrabiać :D

      Usuń
  8. Gratuluję bardzo udanego miesiąca ;) a co do Donny Tartt to od dawna mam ochotę na tę powieść ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Świetny wynik! :)
    Zazdroszczę Cobena, którego mam ochotę przeczytać od kiedy pojawił się na półkach księgarni.
    Pozdrawiam,
    www.favouread.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  10. O, dziś urodziny bloga! Życzę więc dużo energii i radości w prowadzeniu bloga! ;) I przy okazji życzę też udanego czytelniczo marca. ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. O, idealnie 13 marca. Wszystkiego najlepszego, zdrowia, szczęścia, pomyślności, radości, hajsów na książki, samych dobrych książek i perełek, dużo czasu na czytanie i pięknych okładek żeby móc co podziwiać!!

    Pozdrawiam
    toreador-nottoread.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  12. Radziłabym się cieszyć, że to wszystko ogarnęłaś. Ja sobie obiecuje podsumowanie od stycznia i nici :D haha
    Do tego moja pamięć jest rozbrykana strasznie :)
    Życzę Ci, żebyś zawsze wyglądała tak młodziutko, jak teraz! Poza tym na pewno więcej zdrówka, żeby czytanie lepiej szło i więcej "many many" do wydawania :D


    Pozdrawiam, Oliwia :") Zjadam Szminkę

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Podsumowania to fajna sprawa :D Spróbuj kiedyś zrobić :D
      Dziękuję bardzo <3
      Pozdrawiam!

      Usuń
  13. O, zdecydowanie sięgnę po Tajemną Historię, tak dużo już o tej książce słyszałam! Mi w lutym udało się przeczytać 5 książek :)

    Justyna z BOOKZALEŻNIENIE

    OdpowiedzUsuń
  14. U mnie w lutym było istne czytelnicze szaleństwo i marzec też zapowiada się całkiem nieźle :)
    To już roczek bloga?! Gratuluję!

    OdpowiedzUsuń
  15. Oj, tam! Czasem się nie chce zrobić podsumowania i tyle :D.
    Ło, matko, ci ludzie naprawdę wydali 1000 zł na targach XD?!?!? A myślałam, że moje ponad 200 to była przesada.
    Gratuluję już roczka bloga c:! Oby było jeszcze więcej lat!
    Akurat na luty nie mam nic szczególnego do polecenia, ale jak będę miała to się odezwę! Obserwuję i będę wpadać :).
    #SadisticWriter

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie nie mogłam uwierzyć własnym uszom, ale wierzę że tak było :D Wyglądali na ludzi zamożnych i wtedy w księgarni przy mnie wydali coś koło 200 zł :D
      Bardzo dziękuję i pozdrawiam! :)

      Usuń
  16. Gratuluję wyniku. Muszę zabrać się za "Tajemną historię", bo ta książka mnie kusi i kusi :)

    OdpowiedzUsuń