sobota, 30 kwietnia 2016

Podsumowanie miesiąca: Kwiecień + book haul


  Nie mogę uwierzyć, że kwiecień dobiega końca. Wydaje mi się, jakbym dopiero wczoraj pisała Podsumowanie marca. Maj zbliża się wielkimi krokami, ale bardzo mnie to cieszy. 
  Kwiecień upłynął mi równie szybko jak marzec. Chyba przez to, że działo się wiele ciekawych rzeczy. Kwietniowa pogoda w górach nas nie rozpieszczała, ale ja i tak wraz z nadejściem wiosny, mam dużo energii i pomysłów, bez względu na pogodę.



   A co ciekawego działo się u mnie w kwietniu ? Już opowiadam. A więc były moje imieniny, urodziny siostry i mamy, dni otwarte w mojej szkole (które zaliczam do udanych), zakończenie roku szkolnego IV klas. No tak... Jeszcze rok i to ja będę żegnana wraz z innymi rówieśnikami przez młodsze klasy. Ale nie będę zaprzątać sobie głowy takimi głupotkami i skupię się na podsumowaniu mijającego miesiąca.

  Kwiecień zaczęłam "Znachorem" Tadeusza Dołęgi-Mostowicza. Książkę tę przeczytałam jako e-booka, ale o wiele bardziej wolę papierowe wydania. Wcześniej obejrzałam film i zastanawiałam się czy pomimo tego, że znam całą fabułę, lektura mnie zaciekawi. Na szczęście stało się tak i już po kilku dniach napisałam dla Was recenzję.

  Opisywana przed chwilą książka, nie była jednak pierwszą zrecenzowaną w tym miesiącu. A która była pierwsza ? Czarodzieje i czarodziejki przed Wami....."Harry Potter i Kamień Filozoficzny" J.K. Rowling. Moja miłość do Harrego zaczęła się bardzo dawno temu i wciąż nie słabnie, z czego jestem dumna. Nie długo zabieram się za odświeżenie kolejnych części i już nie mogę się doczekać.

Book haul:



  • "Pat ze Srebrnego Gaju" Lucy Maud Montgomery
  • "Zielona mila" Stephen King
  • "Pożegnanie z Avonlea" Lucy Maud Montgomery
  • "Pan Tadeusz" Adam Mickiewicz
  • "Czarna bezgwiezdna noc" Stephen King
  • "Dziady" Adam Mickiewicz




  "Wraz z nadejściem wiosny, mam dużo energii i pomysłów, bez względu na pogodę." Najlepszym dowodem na to jest post Zrób to Sam w którym przedstawiłam, jak zrobić Disney'owe zakładki do książek. Post cieszył się dużą popularnością i jest mi z tego powodu przeogromnie miło. W kwietniu pojawił się również post 10 książek mojego dzieciństwa. Zaprezentowałam w nim książki, które czytałam jako mała dziewczynka i które skradły moje serce.

  Niestety czasem jest tak, że nie mogę czytać tego na co mam ochotę. Pani od języka polskiego zadała mojej klasie do przeczytania "Dziady" Adama Mickiewicza i to tej książce poświęciłam większość miesiąca. Po uporaniu się z niezbyt miłą lekturą, wzięłam się za czytanie czegoś, co uważam za najlepszą książkę tego miesiąca. Mowa o "Zielonej mili" Stephena Kinga. Myślę, że ta książka jeszcze długo będzie gościć w moim serduszku.

Książki zrecenzowane w tym miesiącu:



  Maj zapowiada się bardzo pracowicie. Muszę zdążyć poprawić wszystkie oceny w szkole przed praktykami. A poza tym mam nadzieję przeczytać książki, które kupiłam w kwietniu. No i oczywiście dziękuję za to, że jest Was coraz więcej na moim blogu. To mnie bardzo motywuje do działania, w celu ulepszenia Doliny Książek.
A Wy co ciekawego dorwaliście w księgarniach ? Co czytaliście w kwietniu ?

Pozdrawiam Was kochani,
Cynthia Ann

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz