czwartek, 5 maja 2016

"Pat ze Srebrnego Gaju" Lucy Maud Montgomery

Tytuł: Pat ze Srebrnego Gaju
Tytuł oryginału: Pat of Silver Bush
Autor: Lucy Maud Montgomery
Seria/cykl: Kolekcja z Zielonego Wzgórza
Data premiery: 1933
Wydawnictwo: Wydawnictwo Literackie
Liczba stron: 334


  Wydawałoby się, że Patricii Gardiner, która całe swe życie spędziła na Wyspie Księcia Edwarda, gdzie czas zdawał się stać w miejscu, nic nie może zaskoczyć. A jednak wszystko zmieni się w Srebrnym Gaju, gdy na Pat zwali się lawina niespodziewanych zdarzeń: spotka swoją młodszą siostrę, stoczy walkę z chorobą i przeżyje pierwszą miłość.



  Lucy Maud Montgomery jest moją ukochaną pisarka. To właśnie spod jej pióra wyszły książki o przygodach Ani Shirley oraz jej przyjaciół i jestem jej za to bardzo wdzięczna. Co prawda nie przeczytałam jeszcze dwóch ostatnich powieści o losach rodziny Blythe'ów, ale uczynię to w najbliższym czasie. Ostatnio, będąc w popularnym supermarkecie, napotkałam dwie książki: "Pat ze Srebrnego Gaju" i "Pożegnanie z Avonlea" w bardzo dobrej cenie. Zastanawiałam się chwilkę nad kupieniem pierwszej z wymienionych książek, a drugą od razu włożyłam do koszyka. Z jednej strony bardzo chciałam przekonać się, jakie są inne książki wyżej wspomnianej autorki, ale z drugiej strony bałam się, że Lucy za wszelką cenę będzie chciała upodobnić główną bohaterkę do Ani, która przyniosła jej sławę. W końcu postanowiłam się o tym przekonać.

"Sylwia Cyryla opowiedziała mi także, że Petersonowie z Południowego Glen mieli w zeszłym tygodniu straszne przeżycie. Myśleli, że Myrtle uciekła z kimś. Ale okazało się, że się tylko utopiła."

  Główna bohaterka - Patrycja Gardiner, jest pod pewnym względem przeciwieństwem Ani Shirley. Ma rodziców, rodzeństwo, przyjaciół, dom i zwierzaki. To co jednak łączy ją z rudowłosą Anią z Zielonego Wzgórza, to wybujała wyobraźnia, miłość do natury i radość z nadawania nazw ukochanym miejscom. Książka rozpoczyna się, gdy Pat ma około 7 lat. Już na początku możemy zauważyć, że jest ona dziewczynką silnie związaną z domem i rodziną, są dla niej najważniejsi. Wydaje mi się, że Patrycja najbardziej przywiązała się do starszej służącej - Judyty Plum. Do niej chodziła po rady i zwierzała się z większości sekretów. Judysia za to chętnie opowiadała historie o duchach, czarownicach, wścibskich sąsiadach, potrafiła wysłuchać i pocieszyć, ale też gotowała przepyszne potrawy, które Pat zajadała wraz z rodziną i przyjaciółmi z wielkim apetytem.

  Z wszystkich bohaterów najbardziej moją uwagę zwracał Szkrab, czyli chłopiec o imieniu Hilary. Był półsierotą, jego ojciec zmarł gdy chłopiec był mały. Nie mieszkał jednak z matką, ponieważ ta wyjechała z nowym ukochanym daleko od Wyspy Księcia Edwarda. Darzyłam sympatią i współczuciem Szkraba od jego poznania. W wielu sytuacjach okazał się być wiernym przyjacielem, kompanem i pocieszycielem. W przyszłości chce budować domy i kibicuję mu z całego serca, aby jego marzenie się spełniło.

  Co do Srebrnego Gaju, to bardzo mnie fascynował. Ciągle coś się w nim działo, a to chyba za sprawą bardzo licznej rodziny Gardinerów. Dzięki pięknym opisom Lucy Maud Montgomery, możemy wyobrazić sobie miejsce akcji bardzo dokładnie. Akcja nie rozgrywa się tylko w jednym miejscu, ale również w innych. W książce pojawiają się miejscowości znane nam z wcześniejszych książek o Ani i było to dla mnie bardzo miłe zaskoczenie.

"Ostatecznie skoro Bóg nie odpowiada na modlitwy, to chyba nie ma w tym nic złego, że człowiek próbuje odwołać się do czarownicy."

 Książka jest napisana bardzo miłym, prostym stylem. Często zdarzały się sytuacje, z których śmiałam się na głos. Pojawia się także wiele opisów ułatwiających wyobrażenie postaci i miejsc akcji. Nie są to jednak nudne opisy. Rozdziały są krótsze i dłuższe, ale czyta się je bardzo szybko. Jedynym moim zastrzeżeniem jest to, że książka bardzo przypominała mi "Anię z Zielonego Wzgórza". Wystarczy, że podmienimy postacie ze Srebrnego Gaju na te z Zielonego Wzgórza i otrzymamy powieść, w której Ania od zawsze miała kochającą rodzinę. Nie są to podobieństwa bardzo rzucające się w oczy i może tylko ja je dostrzegłam.

Myślę, że warto przeczytać tę książkę. Ja zrobiłam to w ramach chwilowej przerwy, od poważnego stylu Stephena Kinga. "Pat ze Srebrnego Gaju" to lekka lektura na parę wieczorów i gwarantuję Wam, że nie będziecie się przy niej nudzić. Akcja toczy się bardzo szybko i jest to zdecydowanie na plus. Oprócz tego niesie za sobą wiele prawd życiowych m.in. takich, że rodzina i przyjaciele są najważniejsi. A do kogo jest skierowana ta książka ? Do wszystkich, bez względu na wiek. Skoro mi się podobała, a mam dziewiętnaście lat, to będzie podobać się każdemu. Na pewno sięgnę po kolejną książkę o przygodach Pat.

8/10

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz