niedziela, 11 grudnia 2016

"Silver. Pierwsza księga snów" Kerstin Gier

Tytuł: Silver. Pierwsza księga snów
Tytuł oryginału: Silber. Das erste Buch der Träume
Autor: Kerstin Gier
Seria/cykl: Silver: Księgi snów
Data premiery: 2 czerwca 2016
Wydawnictwo: Media Rodzina
Liczba stron: 415


Liv zawsze przywiązywała dużą wagę do snów. Ale odkąd zamieszkała w Londynie, znalazły się w centrum jej zainteresowań. Tajemnicze zielone drzwi. Gadające kamienne posągi. Niania z tasakiem w schowku na miotły… Tak, ostatnio sny Liv stały się bardzo dziwne. A szczególnie ten: czterech chłopaków, łacińskie inkantacje, dziwny rytuał, a wszystko to w nocy pośrodku cmentarza. No tak, Liv zna tych chłopaków z nowej szkoły – i zawsze, gdy spotykają się na jawie, oni zdają się wiedzieć o niej więcej, niż powinni… Chyba że… śnili ten sam sen, co ona? 

O tej książce każdy na pewno już słyszał. Niezwykła okładka przyciąga wzrok i zachęca do przeczytania. Już od bardzo dawna chciałam dowiedzieć się, czy powieść autorki "Trylogii czasu" będzie tak świetna, jak ją wszyscy zachwalają. Stwierdziłam, że "Silver. Pierwsza księga snów" będzie idealna, jako przerywnik od klasycznej literatury, którą omawiam na lekcjach języka polskiego. Czy piękna okładka to wszystko, co książka ma do zaoferowania?


"Nigdzie indziej nie poznasz człowieka lepiej ani nigdzie nie dowiesz się więcej o jego tajemnicach niż we śnie."


Już na początku książki poznajemy główną bohaterkę Liv, która wraz z siostrą, mamą i nianią jest w trakcie przeprowadzki do Londynu. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że to już któraś z kolei przeprowadzka do innego państwa. Dziewczynki nie są zadowolone z ciągłej zmiany miejsca zamieszkania, ale zmusza je do tego praca mamy. Tym razem jednak będzie trochę inaczej i być może zostaną w nowym mieście dłużej niż na rok. Co będzie powodem tej zmiany?

Życie piętnastoletniej Liv mogłoby wyglądać tak samo jak po innych przeprowadzkach, ale coś się zmieniło. Tym czymś były jej sny, które dotychczas wydawały się być całkiem zwyczajne. W nowych snach spotykała swoich kolegów ze szkoły, którzy odprawiali tajemnicze rytuały na cmentarzu, rozmawiali o dziwnych rzeczach i zachowywali się podejrzanie. Gdy później widziała się z nimi w szkole, oni wiedzieli o niej więcej niż powinni. Czy mieli ten sam sen? Ciekawska Liv musiała za wszelką cenę dowiedzieć się o co chodzi. W ten sposób dołączyła do "zabawy", która wcale nie była taką bezpieczną na jaką się wydawała. Co mają wspólnego z tym demony, pentagram, stara księga i drzwi?

Bardzo podoba mi się to, że bohaterowie książki byli zwyczajnymi ludźmi. Autorka nie wykreowała ich na idealne istoty bez wad i problemów, ale wręcz przeciwnie. Każda osoba w książce ma cechy, które czytelnikowi mogą się spodobać lub nie. Członkowie rodziny Liv kłócą się, bawią, rozmawiają ze sobą - tak jak w każdej prawdziwej rodzinie. Obawiałam się, że główna bohaterka będzie nieznośną, rozpuszczoną dziewczynką, ale nic takiego nie miało miejsca. Bardzo polubiłam Liv, która wykazywała się sprytem, mądrością, ciekawością, pomocą i życzliwością. Niektóre kroki dziewczynki były według mnie nieprzemyślane, ale przecież to typowe dla nastolatków, że lubią się buntować i zwracać na siebie uwagę.

"- Masz całkiem niezły humor jak na kogoś, kto właśnie przystąpił do klubu straconych dusz.
-Za to ty jesteś okropnym pesymistą, skoro już teraz uważasz swoją duszę za straconą."

Sny Liv to według mnie bardzo ciekawy wątek, dzięki któremu nie mogłam się oderwać od książki. Umiałam wyobrazić sobie każdą scenę ze szczegółami, dzięki barwnym opisom Kerstin Gier. Zagłębiając się w powieść miałam ochotę dołączyć do bohaterów i razem z nimi śnić o tak niesamowitych rzeczach. Nie były to tylko pozytywne sny. Część z nich sprawiała, że bałam się o losy bohaterów, które były ściśle powiązane z paktem, który zawarli pewnego wieczoru. 

W książce pojawia się również wątek bloga, prowadzonego przez tajemniczą Secrecy. Umieszcza ona na nim informacje, dotyczące uczniów i nauczycieli prestiżowej szkoły Frognal Academy. Kto z kim idzie na bal? W co się ubierze? Kto jaką gafę zaliczył? Odpowiedzi na te i inne pytania tylko i wyłącznie na blogu Tittle-Tattle. Warto wspomnieć, że siostra Liv, Mia, postanowiła pobawić się w detektywa i odkryć kto się kryje pod pseudonimem Secrecy. Mam pewne przypuszczenia i jestem bardzo ciekawa czy mam rację.  

Muszę też napisać parę słów o samej książce, a dokładnie o tym, jak została wydana. Myślę, że szczęśliwi posiadacze książki mogą zgodzić się ze mną, że książka wygląda rewelacyjnie. Ma piękne srebrne elementy i różne tekstury na okładce, która jest twarda. W środku pojawiają się zdobienia stron w postaci zawijasów i kwiatów, a strony poświęcone blogowi naprawdę wyglądają jak strona internetowa. Niedługo święta, więc jeżeli szukacie prezentu, dla osoby która lubi lekkie młodzieżówki z humorem, to "Silver. Pierwsza księga snów" będzie idealna.




Za możliwość przeczytania książki dziękuję wydawnictwu

16 komentarzy:

  1. Koniecznie muszę tę książkę przeczytać. Czekam tylko na Gwiazdkę, bo wtedy będę mogła sobie pozwolić na chwilę słabości i stać się dumną posiadaczką tego cudeńka!
    "Trylogii czasu" nie miałam niestety przyjemności przeczytać, więc będzie to moje pierwsze spotkanie z tą autorką-mam nadzieję, że udane.
    Wszystko mnie w "Silver..." ciekawi i muszę przyznać, że postawiłam jej wysoką poprzeczkę. Oby ją przeskoczyła.

    Buziaki <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też postawiłam "Silver..." wysoką poprzeczkę, ale na szczęście udało jej się ją przeskoczyć :D Mam nadzieję, że będziesz miała możliwość przeczytania tej książki :)
      Pozdrawiam! ;*

      Usuń
  2. To już kolejna pozytywna recenzja tej książki i coraz bardziej skłaniam się do tego, aby po nią sięgnąć :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Polecam ją jako przerywnik między cięższymi powieściami :)

      Usuń
  3. Książka już dawno przeczytana. :D
    To wydanie jest rewelacyjne! <3 ♥

    Jools and her books

    OdpowiedzUsuń
  4. Za mną już pierwsza i druga część. Nie mogę się doczekać ostatniej. Przy tych książkach bardzo przyjemnie spędza się czas.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja jestem bardzo ciekawa jak będzie wyglądała ostatnia część :D
      Pozdrawiam!

      Usuń
  5. ja chyba sobie odpuszcze nie czytalam nic z tego :P i jakos nei czuje sie bym tearz chciala. chocaiz wydaje sie dobra :D pozdrawiam i zapraszam na nowa recenzje dzis o 20:00! :)

    OdpowiedzUsuń
  6. O! Mogę się nawet wypowiedzieć, bo akurat ostatnio ją czytałam (drugą skończyłam wczoraj i jeżeli masz ochotę, to zapraszam, bo dziś pojawiła się bezspoilerowa recenzja drugiego tomu:D).
    Uważam, że jest fantastyczna! Henry został moim nowym narzeczonym ksiażkowym, ale obecnie, po lekturze drugiego tomu go nienawidzę. Jak przeczytasz, to zobaczysz sama dlaczego xD
    A wydane są pięknie <3 Druga księga snów jest jeszcze cudowniejsza <3
    Pozdrawiam!
    Kasia z Kasi recenzje książek :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No to nie mogę się doczekać :D Polubiłam Henry'ego i jestem ciekawa czym sobie zasłużył na nienawiść z Twojej strony :D Musze się w końcu wziąć za drugą część ^^
      No i zmykam na Twojego bloga, czytać recenzję :D
      Pozdrawiam!

      Usuń
  7. Nie dość, że książki prezentują się fantastycznie, to jeszcze treściowo są rewelacyjne. Uwielbiam obie części i jestem bardzo ciekawa, jak wypadnie tom trzeci. W Trylogii Czasu zakończenie było najlepsze, więc liczę na to, że tutaj schemat się powtórzy ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj tak, książki prezentują się fantastycznie :D Wydawnictwo Media Rodzina odwaliło kawał dobrej roboty :D
      Pozdrawiam!

      Usuń
  8. Okładka jest boska ♥ Fabuła też zapowiada się genialnie :D Dlatego właśnie już od jakiegoś czasu mam wielką chęć przeczytać Silver :D

    zabookowanyswiatpauli.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń