Tytuł oryginału: The Shining
Autor: Stephen King
Seria/cykl: -
Data premiery: 1977/1990 Polska
Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
Liczba stron: 515
Jack Torrance, były nauczyciel, a obecnie poszukujący weny pisarz, otrzymuje prace dozorcy w opuszczonym na czas zimowy górskim hotelu Panorama. Kiedy burze śnieżne odcinają od świata rodzinę Torrance'ów, obdarzony telepatycznymi zdolnościami Danny, pięcioletni syn Jacka, odkrywa, że hotel jest nawiedzony, a duchy powoli doprowadzają jego ojca do obłędu. Sytuacja staje się coraz bardziej napięta, aż pewnego dnia mężczyzna przestaje nad sobą panować.
Zaczęłam czytać tę książkę, dzięki akcji CZYTAJ PL. Gdyby nie to, że książka była wśród dostępnych bezpłatnych tytułów możliwych do wybrania, szybko bym po nią nie sięgnęła. Połowę książki przeczytałam jako e-book, ale więcej nie byłam w stanie. Nie lubię takiej formy książek, więc wypożyczyłam papierową wersję z biblioteki miejskiej. Stephen King to jeden z moich ulubionych autorów, a jego powieści zapadają mi głęboko w pamięć. Czy tak będzie też z tą książką?
"Kiedy ktoś dorosły widzi rzeczy nieistniejące, uważamy, że kwalifikuje się do pokoju bez klamek. Kiedy dzieciak mówi, że widział trolla w sypialni albo wampira za oknem, po prostu uśmiechamy się pobłażliwie."
Uwielbiam to, że King zawsze na początku swojej powieści w sposób szczegółowy przedstawia nam postacie. To sprawia, że bardziej przywiązujemy się do bohaterów, a ich losy nie są nam obojętne. Akcja "Lśnienia" rozwija się powoli, ale nie jest nudna. Poznajemy rodzinę Torrance'ów, czyli Jack'a i Wendy, oraz ich syna Danny'ego. Chłopiec jest bardzo dojrzały jak na swoje 6 latek. Dużo wie i rozumie rzeczy, których przeciętny 6 latek nie jest w stanie pojąć. Ma dar, nad którym nie potrafi zapanować i który jest poniekąd ciężarem. Wendy Torrance zajmowała się opieką nad domem i synkiem. Jej mąż Jack pracował jako nauczyciel w miejscowej szkole. Niestety, przez pewien incydent stracił swoją posadę. Warto również wspomnieć, że King przedstawiając Jacka jako ojca alkoholika, sportretował w ten sposób samego siebie. Autor bowiem przez 10 lat zmagał się z alkoholizmem.
Napięcie w książce wzrasta, gdy akcja powieści przenosi się do hotelu "Panorama" umiejscowionego wysoko w górach. Jack Torrance pełniąc obowiązki dozorcy stopniowo wpada w sidła nawiedzonego budynku. Chce zagłębić się w najstarsze dzieje hotelu, które są bardzo makabryczne. W ten sposób "Panorama" zyskuje sobie poddanego, który dla wysokiej posady zrobi wszystko. Budynek ma niekorzystny wpływ także na Danny'ego. Nie popada jednak w obłęd, tak jak jego ojciec. Widzi natomiast rzeczy, których widzieć nie powinien. Wendy najmniej odczuwa działanie zjawisk paranormalnych, ale wie, że w hotelu nie jest bezpiecznie. Gdy zostają zasypani, boi się i martwi o los rodziny.
Według mnie niesamowite jest to, że King potrafił usytuować praktycznie całą akcję "Lśnienia" w jednym miejscu. Można by bać się o to, że historia stanie się przez to monotonna i zacznie się nam dłużyć, ale uwierzcie mi, że tak nie jest. To, że powieść rozgrywa się w "Panoramie"(której nie ma możliwości opuszczenia przez śnieżycę) sprawia, że czytelnik odczuwa klaustrofobię. Chciałoby się krzyczeć do bohaterów aby uciekali, ale nie mają takiej możliwości. Stephen King to mistrz straszenia. Nawet nie spodziewamy się tego, w którym momencie zostaniemy poczęstowani grozą w najczystszej postaci. Nie dziwię się więc, że ten horror jest uważany za klasyk gatunku. A co do zakończenia... Świetne! Emocje sięgnęły zenitu i na to właśnie czekałam.
Polecam czytać tę książkę w nocy, tak jak ja. Efekty są dużo lepsze, niż gdybyśmy czytali ją w dzień. Powieść z gatunku horror ma straszyć, bo po to została w końcu napisana. Podczas akcji, o której wspomniałam na wstępie, miałam możliwość przesłuchania audiobooka pochodzącego z serwisu Audioteka. Gorąco Wam go polecam, ponieważ zespół aktorów genialnie się spisał tworząc to słuchowisko. Niejednokrotnie moje serce szalało z przerażenia. Wiele razy też wspominałam, że mam bardzo rozbudowaną wyobraźnię, dzięki czemu jestem w stanie wiele rzeczy sobie wyobrazić. To bardzo przydatna cecha.
Nie chcę Wam pisać o tej książce zbyt wiele, ponieważ wolałabym abyście sami dowiedzieli się o niej wszystkiego podczas zagłębiania się w historię "Panoramy" i rodziny Torrance'ów. Ja z czystym sumieniem mogę polecić "Lśnienie". Cieszę się, że Stephen King coraz rzadziej zawodzi mnie swoją twórczością. To niewątpliwie mój ulubiony pisarz i z niecierpliwością czekam na kolejne powieści.
Napięcie w książce wzrasta, gdy akcja powieści przenosi się do hotelu "Panorama" umiejscowionego wysoko w górach. Jack Torrance pełniąc obowiązki dozorcy stopniowo wpada w sidła nawiedzonego budynku. Chce zagłębić się w najstarsze dzieje hotelu, które są bardzo makabryczne. W ten sposób "Panorama" zyskuje sobie poddanego, który dla wysokiej posady zrobi wszystko. Budynek ma niekorzystny wpływ także na Danny'ego. Nie popada jednak w obłęd, tak jak jego ojciec. Widzi natomiast rzeczy, których widzieć nie powinien. Wendy najmniej odczuwa działanie zjawisk paranormalnych, ale wie, że w hotelu nie jest bezpiecznie. Gdy zostają zasypani, boi się i martwi o los rodziny.
"Umieranie jest częścią życia. Człowiek musi ciągle się na to nastawiać, jeśli chce osiągnąć pełnię osobowości. A choćby nawet trudno było zrozumieć fakt własnej śmierci, przynajmniej można się z nim pogodzić."
Według mnie niesamowite jest to, że King potrafił usytuować praktycznie całą akcję "Lśnienia" w jednym miejscu. Można by bać się o to, że historia stanie się przez to monotonna i zacznie się nam dłużyć, ale uwierzcie mi, że tak nie jest. To, że powieść rozgrywa się w "Panoramie"(której nie ma możliwości opuszczenia przez śnieżycę) sprawia, że czytelnik odczuwa klaustrofobię. Chciałoby się krzyczeć do bohaterów aby uciekali, ale nie mają takiej możliwości. Stephen King to mistrz straszenia. Nawet nie spodziewamy się tego, w którym momencie zostaniemy poczęstowani grozą w najczystszej postaci. Nie dziwię się więc, że ten horror jest uważany za klasyk gatunku. A co do zakończenia... Świetne! Emocje sięgnęły zenitu i na to właśnie czekałam.
Polecam czytać tę książkę w nocy, tak jak ja. Efekty są dużo lepsze, niż gdybyśmy czytali ją w dzień. Powieść z gatunku horror ma straszyć, bo po to została w końcu napisana. Podczas akcji, o której wspomniałam na wstępie, miałam możliwość przesłuchania audiobooka pochodzącego z serwisu Audioteka. Gorąco Wam go polecam, ponieważ zespół aktorów genialnie się spisał tworząc to słuchowisko. Niejednokrotnie moje serce szalało z przerażenia. Wiele razy też wspominałam, że mam bardzo rozbudowaną wyobraźnię, dzięki czemu jestem w stanie wiele rzeczy sobie wyobrazić. To bardzo przydatna cecha.
Nie chcę Wam pisać o tej książce zbyt wiele, ponieważ wolałabym abyście sami dowiedzieli się o niej wszystkiego podczas zagłębiania się w historię "Panoramy" i rodziny Torrance'ów. Ja z czystym sumieniem mogę polecić "Lśnienie". Cieszę się, że Stephen King coraz rzadziej zawodzi mnie swoją twórczością. To niewątpliwie mój ulubiony pisarz i z niecierpliwością czekam na kolejne powieści.
★★★★★★★★★☆
Cieszę się, że Ci się podobała, "Lśnienie" jest jedną z moich ulubionych książek Kinga. :) Polecam też kontynuację, "Doktora Sen", choć to już nieco inny King (bo starszy o jakieś 30 lat), no i przede wszystkim nieco inny gatunek. :)
OdpowiedzUsuńJestem bardzo ciekawa kontynuacji i na pewno po nią sięgnę :) Dzięki za polecenie!
UsuńPozdrawiam!
Uwielbiam Kinga, w zasadzie towarzyszy mi już od tylu lat, że z przyjemnością wracam do jego książek. :)
OdpowiedzUsuńJa Kinga odkryłam dopiero w tym roku, ale szybko zyskał moją sympatię ;)
Usuńja krzyczałam do bohaterów, żeby uciekali :D teraz nocą słucham audiobooka Cujo i aż mam chwilami ciary na plecach :D pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńO "Cujo" słyszałam różne opinie. Jedni mówią, że powieść jest dobra a inni, że jest totalnym niewypałem :) Ciekawa jestem Twojej recenzji :D
UsuńPozdrawiam!
eee nie dla mnie, haha. ale wiem, że książka jest dobra, bo i autor świetnie pisze.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
http://fuzja-recenzentow.blogspot.com/ [ZAPRASZAMY NA KONKURS]
polecam-goodbook.blogspot.com
A może jednak kiedyś po nią sięgniesz :D
UsuńPozdrawiam!
Jestem chyba jedną z niewielu osób, które nie należą do fanów tego autora ;) Próbowałam z jego pięcioma książkami i w zasadzie żadna mi się nie podobała, ani mnie nie wciągnęły, ani nie wystraszyły. Brałam się i za te najpopularniejsze jak Carrie czy Cmętarz Zwieżąt i za te mało znane jak Dolores Claiborne, ale King mnie po prostu nie rusza :/
OdpowiedzUsuńBooks by Geek Girl
Wielka szkoda :/ Mi książki Kinga bardzo przypadły do gustu, chociaż nie mogę tego powiedzieć o "Przebudzeniu" i "Bazarze złych snów". :)
UsuńPozdrawiam!
King jak zawsze najlepszy :D http://deliciousfood98.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńDokładnie! :D
UsuńKing jest świetny, chociaż po "Lśnienie" jak narazie nie sięgnęłam. Ale jeśli to zrobię, to na pewno nie będę czytać tego w nocy. Lubię horrory, ale ja też mam wybujałą wyobraźnię i gdybym to wszystko czytała w nocy, to pewnie bym padła. Już widzę te wszystkie niestworzone rzeczy, które tworzyłabym po zamknięciu oczu. Nie dziękuję, haha :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i serdecznie zapraszam do siebie, gdzie pojawiła się recenzja książki "Uwikłanie".
BOOK MOORNING
Ja w sumie właśnie czytałam w nocy i moja wyobraźnia podsuwała mi przeróżne, okropne obrazy :D Ale lubię ten dreszczyk emocji. Raz na jakiś czas może być ;)
UsuńSięgaj po "Lśnienie" i czekam na Twoją recenzję :P
Pozdrawiam!
Zdecydowanie się za nią wezmę, a później sięgnę po "Doktor sen", sequel "Lśnienia" :)
OdpowiedzUsuńTeż mam zamiar sięgnąć po "Doktora sen" :) Jestem ogromnie ciekawa tej książki ;)
UsuńMam tę książkę w domu i mam nadzieję, że mi się spodoba :)
OdpowiedzUsuńDo tej pory czytałam tylko "Stukostrachy" tego autora i było... średniawo. Za długo musiałam czekać na akcję. Ta ksiązka jest na szczęście krótsza, wiec tak długo czekać nie będę musiała xD
Kasia z Kasi recenzje książek :)
Właśnie dużo czytałam o powieści "Stukostrachy" i doszłam do wniosku, że sięgnę po nią gdy już nie będę miała co czytać :D
UsuńMam nadzieję, że "Lśnienie" spodoba Ci się tak jak i mnie ;)
Pozdrawiam!
Czytałam i jak dla mnie była nieco przerażająca :) Chyba mam słabe nerwy, bo musiałam przerywać ją kilkukrotnie.
OdpowiedzUsuńJustyna z livingbooksx.blogspot.com
Ja nie mogłam się oderwać od książki pomimo strasznych momentów :D
UsuńPozdrawiam!
Nieraz słyszałam, że King to mistrz w swoim fachu - na razie po lekturze "Buick 8" nie mogę tego o nim powiedzieć, ale mam nadzieję, że wkrótce doświadczę jego fenomenu.
OdpowiedzUsuńRozglądnij się na moim blogu, w poszukiwaniu recenzji książek Stephena Kinga :D Udaje mi się czytać same jego świetne powieści! ^^
UsuńPozdrawiam!