wtorek, 21 listopada 2017

"Immunitet" Remigiusz Mróz

Tytuł: Immunitet
Tytuł oryginału: -
Autor: Remigiusz Mróz
Seria/cykl: Joanna Chyłka (tom 4)
Data premiery: 31 sierpnia 2016
Wydawnictwo: Czwarta Strona
Liczba stron: 648


Najmłodszy w historii sędzia Trybunału Konstytucyjnego zostaje publicznie oskarżony o zabójstwo człowieka, z którym nic go nie łączy. Ofiara pochodzi z innego miasta i nigdy nie spotkała swojego rzekomego oprawcy, mimo to prokuratura zaczyna zabiegać o uchylenie immunitetu.


Spisek na szczytach władzy? Polityczna zemsta? A może sędzia jest winny?

Oskarżony zwraca się o pomoc do znajomej ze studiów, Joanny Chyłki. Nie wie, że prawniczka, która niegdyś brylowała w salach sądowych, teraz zmaga się z chorobą alkoholową i upiorami z czasów młodości. Razem zaczynają odkrywać tropy prowadzące do miejsc, gdzie zasady prawa nie sięgają…




"- Zobaczymy tego świadka? - zapytał Kordian.
- Z całą pewnością nie. Wyciągnęli od niego wszystko, co magli wyciągnąć, ustalili przebieg zdarzeń, a my dostaniemy go dopiero na sali sadowej. I zapewniam cię, że będzie wtedy jak kebab obracający się przy mocnej grzałce i z wolna podpiekany.
Popatrzył na nią niepewnie.
- Robię się głodna od tego czekania - wyjaśniła, rozglądając się."


To już czwarty tom z cyklu o Joannie Chyłce i pewnie niektórzy z Was zastanawiają się, czy może być  jeszcze coś, czym autor zaskoczy nas w swojej książce. Od razu biegnę z odpowiedzią na to pytanie - tak, może być. Remigiusz Mróz w tej części porusza tematy związane z uczciwością i nieskazitelnością najważniejszych władz w Polsce. Jak się okazuje, nawet sędzia może skrywać przed światem mroczne tajemnice. Jednak czy Sebastian Sendal rzeczywiście jest winny zarzucanego mu czynu? 

Na pozór historia wydaje się być banalna, ale jak powiedziałaby sama Joanna Chyłka -"Pozory są po to, by mylić". Wraz z przerzucaniem kolejnych stron dowiadujemy się coraz nowszych i ciekawszych faktów, których światło dziennie nie ujrzałoby, gdyby nie jedyny i niezastąpiony informatyk z kancelarii Żelazny&McWay - Kormak. Pojawiają się nowi świadkowie oraz nowe tropy, prowadzące w różne miejsca. W dodatku przypadkowo wychodzi na jaw druga twarz sędziego...

Czytając "Immunitet" miałam wrażenie, że autor postarał się przemycić do książki jeszcze więcej przepisów prawnych, niż we wcześniejszych powieściach. Jak dla mnie to zdecydowany plus i dzięki temu książkę czytało mi się jeszcze lepiej. Remigiusz Mróz w sposób jasny dla zwykłego czytelnika wyjaśnił (oczywiście za pomocą bohaterów) różne kwestie z dziedziny prawa. Być może nie zrobił tego zgodnie z prawdą, ale mi to nie przeszkadza. Pamiętajmy, że to fikcja literacka i do pewnych rzeczy trzeba mieć dystans, o którym wiele osób zapomina.


"- Nie wiem, kiedy stałeś się takim pesymistą, ale...
- Ja też nie - odparł pod nosem Kordian. - Może w momencie, kiedy uświadomiłem sobie, że po śmierci na pewno pójdę prosto do nieba, bo całe moje życie jest piekłem."


Szybkość akcji w tej książce przechodzi ludzkie pojęcie i czytając ją nie byłam w stanie zająć się czymś innym. Cały czas wracałam myślami do powieści. Jak to też bywa w książkach pana Mroza, bohaterzy nie mogą mieć z górki, zwłaszcza Joanna i Kordian. Chyłka wyjawia ukrywane dotychczas sekrety z jej życia i wiele spraw w końcu staje się jasnych zarówno dla Zordona jak i dla nas czytelników. O jaką tajemnicę chodzi? Przyznam, że ten fragment przeczytałam najszybciej, chociaż nie wiem czy to możliwe, skoro i tak całą książkę pochłonęłam w ekspresowym tempie. Oprócz tego Chyłka tradycyjnie swoimi tekstami i stylem bycia wywołuje uśmiech na mojej twarzy. Uwielbiam ją!

A zakończenie? Wbija w fotel i szczerze pisząc było mi okropnie szkoda Zordona po tym, czego się dowiedział. Nie mogę zdradzić o co chodzi (chociaż bym chciała), ale to co przeczytałam w paru ostatnich zdaniach sprawiło, że musiałam jak najszybciej wziąć do ręki kolejną część w poszukiwaniu wyjaśnień. Cały czas zastanawiam się, czym dwójka moich ukochanych bohaterów zasłużyła sobie na takie traktowanie przez pisarza. Jedno jest pewne, jeżeli jeszcze nie czytaliście tej serii, to musicie koniecznie wziąć do rąk "Kasację", a później kolejne tomy. Jeżeli przeczytaliście już trzy pierwsze tomy i zastanawiacie się nad sięgnięciem po czwarty, nie róbcie tego. Znaczy się nie zastanawiajcie się, tylko prędko zabierajcie się za czytanie. Jak dla mnie ten tom jest genialny! O tej serii mogłabym pisać bardzo długo, ale najlepiej będzie, jak sami poznacie Chyłkę i Zordona.


9/10

26 komentarzy:

  1. Oo Ty już po 4 tomie a ja jeszcze pierwszego nie przeczytałam :-D Muszę nadrobić :-)

    woceanieslow.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Koniecznie! Obecnie jestem już po sześciu tomach a w przyszłym roku wychodzi siódmy :D
      Buziaki! :*

      Usuń
  2. Seria, która podoba się wielu czytelnikom, za jakiś czas i ja po nią sięgnę. :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Może w końcu znajdę czas, aby się przekonać, czy kryminalny Mróz kupi i mnie... :)

    OdpowiedzUsuń
  4. O książkach Mroza słyszałam tyle pozytywnych opinii, że aż byłam zaskoczona. Ale sama nie mogłam się długo przekonać, ponieważ przeraża mnie liczba tych książek, a raczej fakt, że są tak szybko wydawane i wszystkie jakoś zlewają mi się w całość. Jednak coraz więcej ludzi z mojego otoczenia przekonuje mnie do przeczytania ich, więc chyba niedługo nadejdzie ten czas ;)

    lustrzana nadzieja

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mróz to jak dla mnie fenomen. Wydaje tyle książek w ciągu roku, że nie dziwię się jak inni mówią, że pewnie te książki są słabe. Fakt jest taki, że ten pisarz utrzymuje się tylko z pisania, więc ma dużo czasu na pisanie książek. Oprócz tego wiele z nich jest gotowych do wydania, czekają tylko na zredagowanie. Wśród jego powieści zdarzają się słabe, ale są też genialne takie jak właśnie seria z Chyłką :D
      Nie warto zrażać się ilością pisanych przez niego książek. Ja traktuję go jako polskiego Stephena Kinga, który też jest niezwykle płodnym pisarzem. Kingowi również zdarza się napisać marne powieści, a pomimo to jest ceniony :D
      Pozdrawiam! :D

      Usuń
  5. Nie znam jeszcze twórczości autora, ale chcę to zmienić. Od czego radzisz zacząć.?:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Uwielbiam tę serię 😊 ta część bardzo mi się podobała 😊 wydaje mi się że jest jedną z lepszych części tej serii 😊 pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  7. To tej serii jest już 6 części i 7 już w drodze?! To muszę się brać powoli za nie na poważnie, bo kiedy ja to wszystko przeczytam... ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie najlepiej byłoby, gdybyś już zaczęła czytać, bo zaległości mieć nie warto :D
      Buziaki! :*

      Usuń
  8. Ja i Pan Mróz się nie lubimy także nie skuszę się :D

    OdpowiedzUsuń
  9. Wiem, jak dobra bywa proza Mroza :) Ale mi rym wyszedł.
    Tej książki nie miałam jeszcze okazji czytać, ale wiem, że na pewno po nią sięgnąć. Po pierwsze, lubię powieści z mocnym zakończeniem. Po drugie - zamierzam nadrobić wszystkie tytułu tego autora i wiem, że mam przed sobą wielkie wyzwanie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo ładny rym :D
      Cała seria z Chyłką charakteryzuje się mocnym zakończeniem, więc jak najbardziej spodoba Ci się :)
      Buziaki! ;*

      Usuń
  10. Mroza planuję od ponad roku i cały czas nici z moich planów... a na mojej półce są już trzy książki tego pana :) pozdrawiam!

    http://ksiazkowa-przystan.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  11. Mój tata czyta Mroza i bardzo go wciągają te książki :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Kocham serię z Chyłką! ❤️ Jestem na bieżąco ze wszystkimi tomami i mogę Cię zapewnić, że Mróz jeszcze Cię zaskoczy! ❤️

    Pozdrawiam i zapraszam do mnie,
    oliviaczyta.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też jestem na bieżąco, bo w ciągu paru dni przeczytałam całą serię :D Także w momencie pisania recenzji trzeciego tomu kończyłam już czytać "Oskarżenie", czyli szósty tom ;D
      Kocham Chyłkę całym sercem ❤️ Nie mogę doczekać się siódmego tomu ❤️
      Buziaki! ;*

      Usuń
  13. Mnie na razie formuła pana Mroza jeszcze się nie wyczerpała, więc również z wielką przyjemnością pochłaniam jego książki. :) Z tej serii przede mną jeszcze tylko najnowsze "Oskarżenie", ale autor mówił niedawno na spotakniu, że kolejna Chyłka przyjdzie szybciej niż może się wydawać, więc zaraz znowu będę do tyłu. :D A tak nawiasem mówiąc, zrobiłaś kwiatka - to był Sendal, nie Sędal. :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. "Oskarżenie" jest fajne, ale prawie wszystko potoczyło się nie po mojej myśli :( Mam nadzieję, że siódmy tom mnie nie rozczaruje. Podobno ma być jakoś w lutym albo w marcu, więc jak dla mnie to jeszcze bardzo dużo czasu :(
      Dzięki za czujność! Już poprawione :D
      Pozdrawiam!

      Usuń