niedziela, 29 października 2017

"Opowieści makabryczne" Stephen King

Tytuł: Opowieści makabryczne
Tytuł oryginału: Stephen King's Creepshow
Autor: Stephen King
Rysunki: Berni Wrightson, Michele Wrightson, Jack Kamen
Seria/cykl: -
Data premiery: 1982/ 25.10.2017
Wydawnictwo: Albatros
Liczba stron: 64


Klasyczny autor, klasyczne rysunki - oldschoolowa gratka dla wielbicieli Stephena Kinga i komiksów! Czarny humor i rewia okrucieństwa, w najlepszym stylu nawiązująca do komiksów z lat 50. - to właśnie czeka miłośników horrorów, którzy sięgną po Opowieści makabryczne. Pięć opowiastek, w których bohaterów spotyka śmierć jak z najgorszych koszmarów. Cóż... każdy z nich zasłóżył sobie na to, co go spotkało... Tak przynajmniej twierdzi Upiór, złośliwy narrator, który ma tylko jeden cel - dobrze się bawić. Powstający z grobu zmarli, meteoryt spadający na Ziemię, potwór ukryty w skrzyni, zemsta zabitych kochanków i... karaluchy. Będzie krwawo, strasznie i zabawnie. Przygotujcie się na przyjemny dreszcz grozy!


Po komiksy nie sięgam zbyt często, ale uwielbiam Stephena Kinga, więc koniecznie musiałam przeczytać "Opowieści makabryczne". Byłam bardzo ciekawa tego, czy książka przypadnie mi do gustu...


Na samym początku opiszę krótko to, jak wygląda książka. Komiks został wydany w miękkiej oprawie a jeżeli chodzi o wielkość, to jest trochę mniejszy niż kartka A4. Okładka przedstawia chłopca, który czyta swój egzemplarz "Opowieści makabrycznych", a scenie przygląda się widoczny w szybie Upiór. Fani Kinga od razu zauważą, że w pokoju nastolatka wiszą plakaty nawiązujące do powieści autora, takich jak Lśnienie i Carry. Na grzbiecie komiksu widoczny jest tytuł i autor.  Z tyłu jest opis oraz zostały wypisane opowiadania, jakie znajdują się w środku.


Komiks czyta się bardzo przyjemnie i stanowczo za szybko. Pięć opowiadań można przeczytać za jednym razem, w jeden wieczór. Historie opisane w książce są ciekawe i typowe dla Stephena Kinga. Tak jak podpowiadał opis, w książce nie brak okrucieństwa, jak również obrzydliwości. Szczególnie przypadnie do gustu tym, którzy lubią czarny humor. Narratorem jest Upiór z okładki, który wplata pomiędzy dymki swoje zabawne i dość brutalne komentarze, które spodobały mi się. Podobało mi się również to, że każde z opowiadań ma jakąś przesłankę. Nie warto jednak nastawiać się na przerażający horror, pomimo że King z takiej twórczości słynie. To raczej ciekawostka z małą ilością grozy dla miłośników i fanów amerykańskiego pisarza.


Rysunki są rewelacyjne i miałam wrażenie, że czytam jakiś stary komiks. To zdecydowanie największy atut książki i dla nich samych warto posiadać "Opowieści makabryczne". Szczególnie, jeżeli ktoś uczy się rysować. Autorzy rysunków musieli poświęcić wiele czasu, ponieważ każdy szczegół jest dopracowany z największą starannością. Podziwiam ich za to, że potrafili przedstawić szybkość akcji za pomocą odpowiednich ruchów bohaterów, zbliżeń, dymków oraz wyrazów dźwiękonaśladowczych. 

Podsumowując: komiks jest obowiązkową książką na półce każdego kingomaniaka. To idealna dawka czarnego humoru i strachu. Co prawda opowieści nie straszą już tak jak w latach 80, kiedy komiks został wydany, ale świetnie jest poczuć stary klimat. Obawiam się jednak, że książka ta nie jest dla wszystkich i osoby, które nie czytały nic z twórczości Stephena Kinga, mogą być niezadowolone. To specyficzna książka i nie każdy może ją zrozumieć. Mi "Opowieści makabryczne" podobały się i cieszę się, że miałam możliwość przeczytania ich.


7/10


Za możliwość przeczytania książki dziękuję wydawnictwu

12 komentarzy:

  1. Nie czytałam nigdy Kinga, choć wiem, że pisze dobre ksiązki. To pewnie dlatego, że nie jestem fanką takich powieści. Na razie i tę książkę odpuszczę. Swietna recenzja! :)
    pozdrawiam, polecam-goodbook.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Wygląda świetnie a i treść wydaje się ciekawa ;)
    Pewnie się skuszę ;)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Odpowiedzi
    1. Jeżeli tylko jest w Twoim klimacie, to tak. MUSISZ to mieć! :D
      Pozdrawiam!

      Usuń
  4. Może i ja się w końcu skuszę na jakoś książkę Kinga...kto wie... ;-) Jak zwykle ciekawa recenzja. :-)

    OdpowiedzUsuń
  5. Książka brzmi ciekawie 😏 Ja Kinga mam zamiar przeczytać Lśnienie i Cmętarz 😊
    miedzykropkami.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Polecam, polecam, polecam! <3 Na moim blogu znajdziesz recenzje tych książek :D
      Buziaki! ;*

      Usuń
  6. najbardziej zainteresował mnie czarny humor :D pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czarny humor w tej książce jest świetny! :D
      Buziaki! ;*

      Usuń