poniedziałek, 15 sierpnia 2016

"Harry Potter i Insygnia Śmierci" J.K. Rowling

Tytuł: Harry Potter i Insygnia Śmierci
Tytuł oryginału: Harry Potter and Deathly Hallows
Autor: J.K. Rowling
Seria/cykl: Harry Potter
Data premiery: 2007/2008 Polska
Wydawnictwo: Media Rodzina
Liczba stron: 782


Harry ugina się pod ciężarem strasznego zadania: powinien odszukać i zniszczyć pozostałe horkruksy Voldemorta. Nigdy jeszcze nie czuł się tak samotny jak teraz, gdy musi znaleźć w sobie dość siły, aby opuścić swojską, bezpieczną Norę i bez wahań wyruszyć w nieznane. 
Czym są tajemnicze Insygnia Śmierci? Czy Harry podoła swojemu przeznaczeniu? Czy pomogą mu przyjaciele i jaką rolę w jego życiu odegra ostatecznie Severus Snape?

Wiedziałam, że ten moment kiedyś nastanie. Wiedziałam, że seria o Harrym Potterze ma tylko siedem tomów i że w końcu trzeba będzie pogodzić się z końcem tej fantastycznej przygody. Chociaż oglądałam film, to i tak byłam bardzo ciekawa książkowej wersji "Harrego Pottera i Insygni Śmierci". Wiadome, w filmie nie zostały uwzględnione wszystkie ważne i warte uwagi momenty, które znalazły się w książce. Ale jak to mówił mój dyrektor z gimnazjum: "Nie będę przedłużać, bo to nie o to chodzi", tak więc może przejdę do recenzji.

Kolejny rok nauki w szkole Magii i Czarodziejstwa, ale tym razem coś się zmieniło. Harry, Ron i Hermiona nie mają zamiaru wsiąść do pociągu Ekspres Londyn-Hogwart. Wyruszają na poszukiwanie horkruksów, których zniszczenie jest niezbędne do walki z Lordem Voldemortem. Nie jest to bezpieczne zadanie, ale Dumbledore wiedział, że Harry podoła mu. Aby znaleźć horkruksy Harry Potter i jego przyjaciele muszą posklejać wszystkie fakty, o których się dotychczas dowiedzieli, w jedną całość. Nie jest to łatwe i jedynie użycie podstępów i swoich magicznych zdolności doprowadzi ich do celu. Czarny Pan jednak się nie poddaje i zamierza walczyć z "chłopcem, który przeżył". Jaki będzie ostateczny finał tej walki?

"Nie żałuj umarłych, Harry, żałuj żywych, a przede wszystkim tych, którzy żyją bez miłości."

Tym razem w bardzo dużym skrócie przedstawiłam Wam to o czym jest ta część. Powodem tego jest nie moje lenistwo, ale zachęcenie do samodzielnego zagłębienia się w lekturę. Każda próba skrócenia części fabuły kończyła się tym, że pisałam od nowa. Od spojlerów trzymam się tak daleko, jak tylko się da, więc nie chciałam ich tu umieścić. W końcu stwierdziłam, że podaruję Wam małą dawkę tego co znajdzie się w siódmym tomie przygód Harrego i wszyscy (mam nadzieję) będą zadowoleni.

Tą część przeczytałam niemal jednym tchem. Czym bliżej było do końca książki, tym bardziej nie chciałam się z nią rozstawać. Szkoda, że nie jest ona tak obszerna w strony jak "Harry Potter i Zakon Feniksa". Uważam, że czym więcej Harrego, tym lepiej. Miłym uwieńczeniem całej serii, jest wyjaśnienie poszczególnych faktów, jak np. wątek o Severusie Snape. Przez całą serię go nie lubimy, a w tym tomie dowiadujemy się całej historii tego bohatera, począwszy od dzieciństwa aż do dorosłości.

A czym są tytułowe Insygnia Śmierci? Mamy tutaj kolejną zagadkę. Kolejną bo każdy tytuł Harrego Pottera nawiązuje do jakiejś osoby lub rzeczy. Insygnia osobą nie są, tym bardziej zwierzęciem, więc pozostaje tylko domyślać się, że są to przedmioty. Wydaje mi się, że są równie ciekawe jak i horkruksy. Harry będzie musiał zdecydować co jest ważniejsze dla niego i czego szukać. Oprócz tego najciekawszym momentem była walka Harrego z Lordem Voldemortem. Od początku serii było wiadome, że Harry nie uniknie starcia z Sami-Wiecie-Kim. Gdy nadszedł ten moment, byłam bardzo podekscytowania. Wcześniej oglądałam film, w którym ta scena była świetnie przedstawiona. Tutaj było troszkę gorzej to pokazane, ale czego chcieć od książki, która i tak jest niesamowicie bogata w słownictwo?


"-Przez te wszystkie lata?... -Zawsze."


Za ten tom można znienawidzić panią Rowling. Uśmierciła tylu bohaterów, że to się w głowie nie mieści. Na przykład jak mogła.... Zaraz, zaraz. Pisałam, że trzymam się z daleka od spojlerów, więc muszę się tego trzymać. Mały włos i zdradziłabym jedne z ważniejszych faktów. Jeżeli jestem już przy temacie śmierci to wspomnę, że trochę się popłakałam. J.K. Rowling potrafi grać na uczuciach czytelnika, co oznacza, że nie tylko płakałam. Było również parę momentów kiedy się śmiałam. 

Przepraszam Was, że tak się rozpisałam, ale tyloma rzeczami chciałabym się z Wami podzielić, że chwila i streściłabym całą książkę. Stąd mój pomysł, na podsumowanie całej serii. Post pojawi się wkrótce i pisząc go na pewno nie będę się trzymała zasady "z daleka od spojlerów". Bardzo chciałabym podzielić się z Wami moją opinią odnośnie każdej książki a i również Wy będziecie mogli wyrazić tam swoją opinię. Nie bójcie się, postaram się aby zaplanowany post nie był długi. A na koniec dodam, że jeżeli nie czytaliście Harrego, to MUSICIE go przeczytać, bo jak nie, to poleci foch.


10/10

38 komentarzy:

  1. Te książki są genialne ♥ <33
    Tej części akurat nigdy jeszcze nie czytałam. Film obejrzałam. Rozumiem, dlaczego za ten tom można znienawidzić autorkę :((

    joolsandherbooks.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Kocham te książki ! <3 Niestety jeszcze nie mam ich w swojej kolekcji, tej części nie czytałam ale, ale wszystko przede mną ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja mam te książki na półce i prezentują się rewelacyjnie <3

      Usuń
  3. Szkoda mi tych bohaterów, których polubiłam i zginęli w tej części oraz tych z Zakonu Feniksa... JAK MOŻNA?! No cóż... my im życia nie zwrócimy ;)
    Pozdrawiam,
    http://www.sekretny-trop.pl/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Najlepiej by było, gdyby J.K. Rowling nie uśmierciła żadnego z tych dobrych bohaterów :D
      Pozdrawiam!

      Usuń
  4. Severus, maaatko. </3
    Tak mi było szkoda tej postaci, nie tylko przez "Insygnia" ale przez całą serię. No i nie tylko Snape'a było mi szkoda, ale praktycznie wszystkich zabitych bohaterów.
    No i Hermiony, bo wylądowała z Ronem... :/

    Pozdrawiam
    http://pierwsza-strona.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja w sumie dzięki filmom od początku wiedziałam (czytając książki) jak się ma sprawa z Severusem. Bardzo lubię tą postać i szkoda, że Snape musiał dołączyć do grona uśmierconych przez Rowling... :(
      Pozdrawiam!

      Usuń
  5. Uwielbiam HP! Ostatnio byłam w bibliotece i również sobie wypożyczyłam tą część, m.in. ze względu na ilość stron, chce mieć coś na dłuższy czas, bo wiem, że nie codziennie mam okazję do tej biblioteki pojechać... xD Super wyszło ci zdjęcie tej książki :D
    Pozdrawiam,

    nastolatka-marzycielka.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się, że Ci się spodobało! ;*
      Pozdrawiam!

      Usuń
  6. Książka jest wspaniała!
    I Sneipa po prostu uwielbiam.
    Mój ulubiony moment w tej części to Supraise Voldemord!
    I nadal się nie mogę pogodzić z tym co stało się Remusowi i Tonks i George czy Fred już nie pamiętam który.
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ze wszystkim się zgadzam. A jeżeli chodzi o bliźniaków to Fred :(
      Za dużo fajnych postaci zginęło...
      Pozdrawiam! :)

      Usuń
  7. O tak, lektura tego tomu że świadomością, że to już ostatni, nie była łatwa. Płakałam przy jednej śmierci wybitnie, zwłaszcza na filmie jest ta scena tak ujęta, że serce się kraje. Mam na myśli pogrzeb "małego" przyjaciela.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja również płakałam przy tej scenie.
      J.K. Rowling świetnie ją opisała i nie ma mowy o niewzruszeniu się :)

      Usuń
  8. Nominowałam Cie do Liebster Blog Award! Więcej informacji tutaj - http://recenzjebrunetki.blogspot.com/2016/08/liebster-blog-award-2.html

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie obiecuję, że odpowiem na tą nominację z powodu nadmiaru nominacji i braku czasu :( Mam nadzieję, że się nie gniewasz? ;*
      Pozdrawiam!

      Usuń
  9. Jestem bardzo ciekawa, czy jest książkoholik, który nie czytał Harry'ego. Było mi bardzo trudno czytać ostatni dom i dozowała dawki czytania na wszelkie możliwe sposoby, aby tylko pozostać w tym magicznym świecie jak najdłużej. Najbardziej jednak wzruszył mnie ostatni rozdział, wtedy miałam przed oczami wszystkie lata, w których towarzyszył mi Harry i to, że dorastałam razem z nim. Coś cudownego, przeżycie, którego można tylko pozazdrościć.

    Pozdrawiam cieplutko, bookworm z Książkowoholizm :>
    PS. Wiem, że widziałaś już mój najnowszy post, ale nominowałam Cię również do wykonania LBA i odpowiedzenia na pytania, które w nim umieściłam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie, cudowne i niezapomniane przeżycie. Harry będzie zawsze w moim sercu bo to przy nim dorastałam <3
      Jeżeli chodzi o nominację to z braku czasu i nadmiaru nominacji nie wiem czy uda mi się na nią odpowiedzieć :( Mam nadzieję, że się nie obrazisz? Przykro mi tak odmawiać każdemu, ale siła wyższa zmusza mnie do tego :(
      Pozdrawiam!

      Usuń
  10. Ooo uwielbia serię Harry'ego Pottera! I to jeszcze jak są te nowe okładki >>>
    świetna recenzja, bardzo miło sie czyta :)
    Zapraszam na konkurs:
    onlybooks-jdb.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  11. Bardzo lubię tę część, choć jakąś wielką fanką Pottera nie jestem :) Ostatnio bardzo ciekawi mnie Przeklęte dziecko, nie mogę się doczekać aż zapoznam się z tą książką! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie też zaciekawiło Przeklęte dziecko, ale zdania są chyba podzielone jeżeli chodzi o tę książkę ;)
      Pozdrawiam!

      Usuń
  12. Jednak najbardziej lubię pierwszą i piątą część :) Książki bardziej przypadają mi do gustu niż film, bo filmową ekranizacje lubię tylko pierwszą część- jest najbardziej magiczna :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja lubię wszystkie ekranizacje, ale zgodzę się, że filmowa wersja pierwszej części jest najbardziej magiczna ;) Pozdrawiam!

      Usuń
  13. Uwielbiam filmy z Harrego Pottera! Jeśli chodzi o książki, to serię dopiero zaczynam czytać. Bardzo ciekawa recenzja. Pozdrawiam Kinga
    kingadomanska.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  14. "Insygnia Śmierci" moja miłość ♥ Jeju jak sobie przypomnę ile łez wylałam na tej książce... :'( pod koniec co chwilę musiałam przerywać i wycierać oczy, bo łzy kapały na kartki. I to nie tylko w chwilach śmierci bohaterów, ale również na "Przez te wszystkie lata? Zawsze." (czemu ja na tym płakałam?!), jak i również w momencie, kiedy uświadomiłam sobie, że to koniec (jestem zdecydowanie zbyt wrażliwym człowiekiem). Czekam z niecierpliwością na podsumowanie całej serii!! ^^

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja płakałam, gdy Severus rozmawiał z Dumbledorem. To było mistrzowskie, cała ta scena. Czytałam o tych wspomnieniach z zapartym tchem <3

      Usuń
  15. Aż się dziwię ale to chyba jedyna seria książek, która mi się nigdy nie znudzi:-)

    ~Charlotte

    Zapraszam do mnie.
    http://ksiazkicharlotte.blogspot.com/?m=1

    OdpowiedzUsuń
  16. Ach, ten Harry ;) Wspaniała recenzja, baaaardzo miło się ją czytało ^_^
    Czekam z niecierpliwością na post z podsumowaniem serii - na pewno zostawię tam obszerny komentarz :D

    Pozdrawiam,
    Karolilka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo się cieszę ;*
      Nie wiem dokładnie kiedy się pojawi post o Harrym - w sierpniu czy we wrześniu, ale jedno jest pewne. Na pewno się pojawi :)
      Pozdrawiam!

      Usuń
    2. Ciągle sprawdzam, czy czasami już go nie ma :D

      Usuń
    3. Jest w trakcie tworzenia :D

      Usuń
  17. Uwielbiam całą serię niezmiennie od wielu lat ;) Przeważnie raz w roku robię sobie maraton i czytam wszystko od nowa. Ostatnio w księgarni natknęłam się na to nowe, piękne wydanie ;) Teraz ciągle chodzi mi po głowie pomysł, by je sobie sprawić :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, to nowe wydanie jest przepiękne. Ja jednak już mam swoje stare wydanie, które też uwielbiam, więc nie będę kupować nowego :D
      Pozdrawiam!

      Usuń
  18. uwielbiam wracac do tej powiesci co pare lat jest cudowna cala seria :) pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń